Już w drugiej kolejce PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin mierzyło się ze Śląskiem Wrocław o prym na Dolnym Śląsku. „Miedziowi” we Wrocławiu wygrali 2:1. Dla wrocławian trafił Erik Exposito, a dla Zagłębia Dawid Kurminowski i Damjan Bohar.
Przed rozpoczęciem spotkania pamiątkową tablicą został odznaczony trener lubinian – Waldemar Fornalik. Prezes PKO BP Ekstraklasy wręczył szkoleniowcowi „Miedziowych” pamiątkę, ponieważ ten prowadził klub po raz pięćsetny w Ekstraklasie.
Pierwsza połowa to totalna dominacja Śląska. Poza 12. minutą, kiedy to Bartosz Kopacz trafił w poprzeczkę bramki wrocławian to gospodarze prowadzili grę, a lubinianie nie mogli wyjść ze swojej połowy. W 23. minucie Szymon Weirauch faulował w polu karnym Samca-Talara, a jedenastkę na gola zamienił Exposito. Śląsk mimo wielu sytuacji nie potrafił podnieść prowadzenia.
Po przerwie mieliśmy „deja vu” z meczu z Ruchem Chorzów, gdyż Marka Mroza zmienia Tomasz Pieńko i młody lubinianin od razu daje przewagę. Świetny rajd lewą stroną, uderzenie, bramkarz gospodarzy wybija przed siebie, a do piłki dopada Kurminowski i mieliśmy 1:1 w 48. minucie. Nie minęło cztery minuty, a kibice Zagłębia znów się cieszyli z bramki. Świetne zagranie od Chodyny wykorzystuje Bohar i „Miedziowi” wychodzą na prowadzenie, którego nie oddają do końca spotkania. Co ciekawe, dla trenera Magiery była to pierwsza porażka z ekipą Zagłębia.
Fot. Paweł Andrachiewicz
