Nie tak wyobrażali sobie wszyscy derbowego spotkania we Wrocławiu kibice KGHM Zagłębia Lubin. Podopieczni Piotra Stokowca nie wykorzystali tego, że rywal do meczu podszedł zdziesiątkowany z powodu kartek i kontuzji. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy, a decydujące trafienie zaliczył w 95. minucie Scalet.
Lubinianie już tuż po wznowieniu chcieli zaskoczyć bramkarza gospodarzy. Z połowy boiska próbował uderzać Jakub Świerczok, jednak takie uderzenie nie mogło zaskoczyć Słowika. To właśnie najlepszy strzelec KGHM Zagłębia był najbardziej aktywnym zawodnikiem lubińskiego klubu. W 19. minucie przed pierwszą sytuacją stanął Śląsk jednak minimalnie niecelnie głową spudłował były zawodnik Zagłębia – Arkadiusz Piech. Siedem minut później próbkę swoich umiejętności pokazał Świerczok, który oszukał w polu karnym obrońców i oddał strzał w kierunku bramki.
W 37. minucie w kapitalnej sytuacji znalazł się Woźniak, który otrzymał na jedenasty metr piłkę od Czerwińskiego, jednak w kapitalnym stylu uderzenie wychowanka obronił Słowik. W pierwszej części meczu była to najlepsza sytuacja. – Trzeba to strzelić. Mój błąd. – mówił w przerwie meczu Arkadiusz Woźniak.
O ile można było mówić, że pierwsza połowa mogła zawodzić o tyle druga była jeszcze słabsza. W 67. minucie Piotr Stokowiec postanowił wprowadzić Pawłowskiego w miejsce Świerczoka. Trzy minuty później bliski dania prowadzenia gospodarzom był Pich. W barwach KGHM Zagłębia najgroźniejszy był Tuszyński, który dwukrotnie próbował uderzeń z dystansu. W 90. minucie swoją kolejną kapitalną sytuację miał Woźniak, jednak nie udało mu się zdobyć zwycięskiej bramki. Niewykorzystane sytuacje się zemściły a bramkę w piątej doliczonej minucie zdobył Scalet.
Śląsk Wrocław – KGHM Zagłębie Lubin 1:0 (0:0)
Bramka: Scalet (90+5)
Śląsk Wrocław: Słowik – Poprawa, Tarasovs, Celeban, Pich – Piech, Vacek, Srnić (79. Łyszczarz), Madej (90. Scalet) – Robak, S. Riera.
KGHM Zagłębie Lubin: Polacek – Balić, Kopacz, Guldan – Woźniak, Kubicki, Matuszczyk, Czerwiński – Świerczok (69. Pawłowski), Jagiełło (74. Buksa), Tuszyński (88. Tosik).
fot. Paweł Andrachiewicz