Kilkaset podpisów mają już na pewno. Ale potrzebują 1100, dlatego chodzą od domu do domu w każdej wsi – w gminie Lubin trwa właśnie zbiórka podpisów, by zorganizować referendum i odwołać rajców przed upływem kadencji. Zajmuje się tym Ruch Obywatelski w sprawie odwołania rady gminy Lubin.
– Jesteśmy już po spotkaniu w Bolanowie koło Gorzycy. Było na nim kilkadziesiąt osób, które zgodnie przyznały, że radę należy odwołać, bo nie konsultuje niczego z mieszkańcami – opowiada Monika Erkens, pełnomocnik ruchu.
W samej Gorzycy, jednej z mniejszych miejscowości gminy, członkowie ruchu zebrali już ponad 100 podpisów. – Reszta zbierana jest w poszczególnych wsiach. Nasi przedstawiciele chodzą od domu do domu i pytają mieszkańców czy popierają naszą inicjatywę – opowiada Monika Erkens. – Co ciekawe, nikomu nie trzeba tłumaczyć, że potrzebne są konsultacje społeczne. Ludzie nas popierają. Takie konsultacje są też potrzebne w mieście, bo scenariusz jest podobny – radni decydują o nas, bez nas – dodaje.
Ruch Obywatelski popierają też radni: Wanda Dobrzyńska i Robert Piekut. – Razem z nami uczestniczą też w zebraniach wiejskich, gdzie rozmawiamy z mieszkańcami – przyznaje Monika Erkens.
Podpisy zbierane będą do 18 kwietnia. Jeśli uda się zgromadzić odpowiednią liczbę, członkowie ruchu zawiozą listy do Państwowej Komisji Wyborczej. – I ruszy cała procedura odwołania rady. Pytanie podczas referendum będzie brzmiało: Czy jesteś za odwołaniem rady gminy Lubin przed upływem kadencji? – kończy pełnomocnik ruchu.
Więcej: www.lubin.pl/aktualnosci,24750,chca_referendum_i_odwolania_radnych.html