Jeden z najbogatszych Polaków, który pół roku temu kupił zniszczony zabytek w Chróstniku, po raz kolejny wykazał się niezwykłą intuicją. Okazuje się, że w ślad za jego inwestycją i pomysłem na odbudowę tej malowniczej miejscowości, poszły także decyzje radnych.
Będą budować, remontować i promować. W ciągu najbliższych siedmiu lat dużo ma się zmienić się w podlubińskim Chróstniku. A wszystko za sprawą dwóch projektów, zatwierdzonych właśnie przez radę gminy.
Ochrona zabytków, wypromowanie chrustów, jako produktu lokalnego, oraz budowa boiska do tenisa. To tylko niektóre założenia „Sołeckiej strategii rozwoju wsi” i „Planu odnowy miejscowości Chróstnik”. – Każda wieś powinna mieć takie dokumenty. Dzięki nim można się starać o fundusze na zaplanowane inwestycje – mówi Janusz Łucki, rzecznik gminy.
Na remoncie starej gorzelni i budowie poczekalni PKP się nie skończy. Zostanie wyremontowany także zabytkowy kościół i utworzony punkt medyczny przy Zespole Szkół. Szykuje się co najmniej kilkanaście nowych inwestycji. Pomysłodawcami niektórych byli sami mieszkańcy.
Głównym celem projektów jest promocja wsi i wspieranie lokalnych inicjatyw. Powstanie strona internetowa o Chróstniku oraz mapa turystyczna miejscowości. Dzięki nim rozwinie się zaplecze turystyczne. Będą też kursy i różnego rodzaju szkolenia.
