Wszyscy kibice lubińskiego szczypiorniaka pamiętają wypadek Roberta Kieliby, który po ponad rocznej przerwie wraca do gry. Rozgrywający MKS Zagłębia Lubin po operacji, wielu rehabilitacjach i konsultacjach lekarskich w końcu pewnie stąpa po parkiecie. Szkoleniowiec miedziowych nie ukrywa, że wiąże z Robertem wielkie nadzieje, jednak najpierw młody zawodnik musi udowodnić swoją przydatność w zespole.
– Nikt na dzień dzisiejszy nie ma pewnej pozycji w drużynie. Każdy z zawodników musi mi udowodnić, że naprawdę warto na niego stawiać. Robert musi najpierw wejść porządnie w trening i wtedy zobaczymy. Jeśli podania będą lepsze i silniejsze będę wiedział, że wraca do pełni sił. – mówi Jacek Będzikowski, trener MKS Zagłębia Lubin.
Sam Robert jest pełen optymizmu i bardzo chce wrócić na parkiet, aby pomóc kolegom w walce o jak najwyższe miejsce w lidze. – W zasadzie nie miałem teraz wakacji. Ciągle się przygotowywałem. Lekarz powiedział, że moja ręka wraca do formy i mogę już zacząć ostrzej trenować – mówi Robert Kieliba, MKS Zagłębia Lubin.
Przed Robertem poważny sprawdzian. Szereg sparingów i ciężkie treningi. Miejmy nadzieję, że sprosta zadaniu i już w pierwszym meczu sezonu 2011/2012 zobaczymy go na parkiecie w pełni sił.