Władze Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego postanowił na razie wstrzymać się z decyzją o wszczęciu sporu zbiorowego z KGHM.
Czy związkowcy wejdą w spór zbiorowy z pracodawcą, okaże się dopiero po dzisiejszym (18 sierpnia) posiedzeniu rady nadzorczej miedziowej spółki. Właśnie ze względu na nie ZZPPM wstrzymał swoją decyzję. Władze firmy dyskutują między innymi o strategii spółki, a także korekcie budżetu. Związkowcy zanim zdecydują się na wejście w spór zbiorowy chcą wiedzieć, czy zmiany w budżecie, które chce wprowadzić zarząd, nie zablokują ich żądań. Dopiero po uzyskaniu informacji z dzisiejszego posiedzenia rady nadzorczej zbierze się rada związku, która zdecyduje o dalszych działaniach.
– Chcemy znać pogląd rady nadzorczaj KGHM na sytuację w firmie – mówi Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM. – W zależności od tego, jak się zachowa rada, mając na względzie nasze postulaty, przedstawimy nasze oficjalne stanowisko. Przedstawimy je najpóźniej w przyszły poniedziałek.
Ryszard Zbrzyzny przypomina jednocześnie, że związek może wejść w spór zbiorowy w każdej chwili, bez długich procedur. ZZPPM wszczął spór za rządów poprzedniego prezesa KGHM Krzysztofa Skóry. Zawiesił go, gdy w firmie pojawił się Mirosław Krutin. Aby, jak mówią związkowcy, mógł on zacząć pracę w normalnych warunkach.
MRT