Czy wiesz, co jesz?

55

Podstawowym źródłem wiarygodnej informacji o produkcie powinna być dołączona do niego etykieta. Jednak z badań wynika, że konsumenci rzadko dokładnie czytają takie informacje – informuje Powiatowy rzecznik Konsumentów.

Etykiety, reklamy i inne informacje o produkcie opracowywane są głównie przez producenta, który – co jest zrozumiałe – chce przekonać konsumenta, że jego produkt ma wyłącznie pozytywne cechy i w dodatku jest lepszy niż produkty konkurencji. Ustawodawca – aby ograniczyć ukrywanie nie zawsze korzystnych informacji i zmusić producentów do podania informacji użytecznych, zrozumiałych i widocznych – wprowadził specjalne przepisy, dotyczące oznakowania żywności.

Jak wynika z badań, konsumenci rzadko dokładnie czytają informacje dołączone do produktu. Częściowo wynika to z trudności z ich zrozumieniem i praktycznym wykorzystaniem. Wiele wątpliwości budzą wśród konsumentów zwłaszcza symbole i nieznane słowa umieszczane na etykietach. Tymczasem zgodnie z przepisami żywność musi być oznakowana w języku polskim, w sposób czytelny, zrozumiały, widoczny, a w odniesieniu do artykułów w opakowaniach jednostkowych – także w sposób nieusuwalny.

Oznakowanie nie może wprowadzać konsumenta w błąd. Musi on mieć pewność, czy np. kupowany przez niego produkt jest „ jogurtem” czy „napojem jogurtowym” – czyli zupełnie innym produktem, o innym składzie, charakterystyce i trwałości. Wytwórca oleju oleju nie może deklarować, że jego produkt „nie zawiera cholesterolu” bo to sugeruje, że jest to unikalna cecha tego właśnie oleju, że posiada on specjalne właściwości, podczas gdy takie same właściwości posiadają wszystkie oleje, które ze względu na naturę nie zawierają cholesterolu.


POWIĄZANE ARTYKUŁY