Czują się wykluczeni komunikacyjnie

5750

Mieszkańcy kilku wsi w gminie Ścinawa uważają, że są wykluczeni komunikacyjnie. Jak twierdzą w dni powszednie autobusy w ich miejscowościach kursują bardzo rzadko, a podczas świąt, ferii czy wakacji praktycznie wcale. Problem już od paru lat znany jest tamtejszym urzędnikom, a od niedawna także radnym powiatu lubińskiego, ale jak dotąd nie został rozwiązany. Czy jest szansa na to, że wkrótce to się zmieni?

Zaborów, Wielowieś, Parszowice, Redlice, Grzybów, Ręszów czy Jurcz – to m.in. w tych miejscowościach zdaniem ich mieszkańców transport publiczny funkcjonuje bardzo słabo lub wcale. Chodzi przede wszystkim o połączenia autobusowe ze Ścinawą i Prochowicami, położonymi już na terenie powiatu legnickiego. Problem podobno najbardziej dotyka mieszkańców Jurcza, wsi najbardziej oddalonej od stolicy gminy.

– To wieś zapomniana przez Boga i zupełnie odcięta od świata. Od 15 lat ludzie nie mogą się tam doprosić przejścia dla pieszych  – uważa jeden z mieszkańców gminy Ścinawa.

– Ja akurat mam samochód, ale nie każdy może liczyć na własny transport. Już nie raz prosiły mnie starsze mieszkanki naszej gminy o podwiezienie do Ścinawy czy Prochowic, bo autobus jeździ tam bardzo rzadko, a w ferie czy święta praktycznie w ogóle – dodaje.

Do ścinawskiego ratusza pierwsze pismo w sprawie poprawy transportu zbiorowego wpłynęło już w 2015 roku. Od tego czasu wykluczeni komunikacyjnie mieszkańcy wielokrotnie prosili lokalne władze o zabezpieczenie środków w budżecie na ten cel. Póki co jednak bez skutku…

– czytamy w interpelacjach i zapytaniach podczas jednej z ostatnich sesji ścinawskiej rady.

Autorem tego apelu był radny Marek Barylak, który, podobnie jak stowarzyszenie „Lepsza gmina Ścinawa”, mocno się zaangażował w całą sprawę.

Odpowiedź z urzędu była krótka, acz konkretna. I co najważniejsze, nie satysfakcjonująca mieszkańców: „Ze względu na ograniczone środki finansowe na ten cel nie będzie to możliwe”.

Apeli, próśb czy wniosków podpisanych przez mieszkańców poszczególnych wsi było znacznie więcej. Odzew za każdym razem był podobny do tego, przytoczonego powyżej. My również poprosiliśmy lokalne władze o komentarz.

Fot. UMiG Ścinawa

Oto stanowisko miejscowego ratusza:

W naszej gminie przewozy o charakterze użyteczności publicznej są realizowane na trasach i w godzinach, w których dzieci są dowożone i przywożone ze szkoły oraz w trakcie ferii i wakacji. Autobusowych linii gminnych jest pięć. Wszystkie wsie, a jest ich 21 są skomunikowane ze Ścinawą a dzięki 112 z miastem powiatowym, czyli Lubinem.

Gmina ogłosiła i wyłoniła wykonawcę dowozów szkolnych oraz kursów w dni nauki szkolnej oraz w trakcie ferii i wakacji. Jest to komunikacja finansowana ze środków własnych. Komunikacja ta dostępna jest również dla mieszkańców gminy, którzy chętnie z niej korzystają.

Taka organizacja transportu trwa od 2015 roku. Umożliwia ona dojazd do Ścinawy oraz powrót a dzięki linii 112 dojazd również do Lubina. Rozkłady jazdy dostępne są na stronie: http://scinawa.rozklady.net/index2.html.

W budżecie na przyszły rok zapewnione są środki na transport publiczny w zakresie: 1. dowozy do szkół, 2. dowozy w wakacje i w ferie, 3. wykup biletów dla dzieci i młodzieży na linię 112, 4. dofinansowanie funkcjonowania linii 112.

Zwiększenie środków na ten cel w ciągu roku 2020 i w najbliższych kilku latach jest nie możliwe, po pierwsze dlatego, że ścinawski samorząd skupiał się będzie na potrzebnych inwestycjach infrastrukturalnych, które w związku z pozyskanymi, bardzo dużymi środkami unijnymi jest zobowiązana wykonać do 2022 roku. Projekty, o których mowa to m.in. skanalizowanie 14 wsi, rewitalizacja centrum Ścinawy, budowa dróg. Po drugie gmina w związku z rosnącymi kosztami usług może spodziewać się większych wydatków na linię 112. Priorytetem jest jednak utrzymanie kursów już funkcjonujących.

Poszkodowani mieszkańcy postanowili poszukać więc pomocy także u radnych powiatu lubińskiego, ale tu również nie mogą liczyć na wsparcie.

– Powiat lubiński w imieniu gmin jest organizatorem przewozów pasażerskich i nie dysponuje środkami na ich obszarze. To gminy zamawiają poszczególne trasy komunikacyjne i zabezpieczają środki na ich realizację w postaci dotacji celowych. W związku z powyższym, jeśli mieszkańcy danej gminy są zainteresowani nowymi liniami to powinni zwrócić się z tym do właściwych gmin – wyjaśnia starosta lubiński Adam Myrda.

Jak widać w nadchodzącym roku transport zbiorowy w gminie Ścinawa prawdopodobnie pozostanie na takim samym poziomie, jak w ostatnich latach. Być może ostatnią nadzieją na jakiekolwiek zmiany w tym zakresie będzie jutrzejsza sesja (poniedziałek, 30 grudnia) rady miejskiej w Ścinawie, podczas której uchwalany będzie m.in. budżet na przyszły rok.


POWIĄZANE ARTYKUŁY