Reprezentacja Danii zdominowała finał Mistrzostw Europy w Badmintonie do lat 17. W czterech meczach na pięć rozegranych ostatniego dnia rozgrywek, zawodnicy z Północy Europy byli bezkonkurencyjni.
Rosjanie Mikhail Lavrikov i Anastasia Medvedeva mieli twardy orzech do zgryzienia. Duńczycy postawili im wysoko poprzeczkę. Para Paw Eriksen i Alexandra Boje zaprezentowała znakomitą technikę, a w dodatku „zabiegali” rywali, wygrywając 21:12 i 21:17.
– To niesamowite uczucie zwyciężyć. Dwa sety w finale i to jakie wspaniałe. Z Alexandrą graliśmy po raz pierwszy. Wiedzieliśmy jak grają nasi rywale z Rosji. Dobrze atakują i mają rozpracowanych rywali taktycznie. My skupiliśmy się na technice i wyglądało to bardzo ładnie – przyznaje Paw Eriksen, reprezentant Danii.
W drugim spotkaniu, Irlandczyk Nhat Nguyen walczył z Anglikiem Johnnie Torjussenem. Ten pierwszy wygrał pewnie 21:17 i 21:11.
W singlu pań, Dunka Line Christopherson rozegrała długie zawody przeciwko Hiszpance – Sarze Penalver Pereira. W pierwszym secie zawodniczka z Europy Północnej pokonała rywalkę 21:18. Drugi set lepiej wypadł Hiszpance, która wygrała 21:19. W trzecim sportowa złość Dunki wzięła górę i pewnie pokonała Sarę Pereira, 21:9.
Debel żeński, to konfrontacja Turczynek Bengisu Ercetin i Nazlican Inci z Dunkami Alexandrą Boje i Amalią Magelund Krogh. Wszyscy zebrani na trybunach Hali RCS spodziewali się zaciętej walki. Taka właśnie była. W pierwszym secie po długich wymianach, Turczynki wygrały 21:16. W drugim górą były Dunki, które zwyciężyły 21:13. Trzeci i decydujący set, ułożył się po myśli Alexandry i Amelii. Dunki wygrały 21:19 i cały mecz 2:1.
Turniej zamknął debel męski. Francuzi Thom Gicquel i Leo Rossi zmierzyli się z Duńczykami, Pawem Eriksenem i Mads Thøgersen. Od początku do końca był to mecz punkt za punkt. W pierwszym secie 21:17 wygrali Duńczycy. W drugim 22:20 zwyciężyli Francuzi. Po własnych błędach i słabszej grze, w trzecim secie Trójkolorowi (reprezentacja Francji) ulegli 13:21 i ze złotego medalu cieszyli się zawodnicy z Danii.