LUBIN. Silniki i skrzynie biegów z mercedesów skradzionych w całej Europie namierzyli dolnośląscy policjanci. W jednej z miejscowości gminy Lubin mundurowi odkryli „dziuplę”, gdzie przechowywane były części z co najmniej 17 samochodów. Zatrzymano już 38-letniego mężczyznę, który wynajmował pomieszczenia magazynowe.
Na ślad „dziupli” z częściami policjanci wydziału kryminalnego z komendy wojewódzkiej we Wrocławiu oraz funkcjonariusze z Lubina wpadli po tym jak ustalili, że na teren powiatu lubińskiego mogą trafiać podzespoły z kradzionych aut. Dalsze działania operacyjne, zgromadzony materiał oraz prowadzone rozpoznanie, pozwoliły funkcjonariuszom na ustalenie konkretnego miejsca.
– 11 października policjanci weszli do pomieszczeń magazynowych, znajdujących się w jednej z miejscowości położonych w gminie Lubin – relacjonuje aspirant Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. – Na miejscu funkcjonariusze ujawnili części pochodzące wyłącznie od mercedesów różnej klasy. Były to m.in. silniki i skrzynie biegów – dodaje.
Policjanci ustalili, że części te pochodzą z aut skradzionych na terenie Unii Europejskiej, a szczególnie z Włoch. – W działaniach tych, w ramach współpracy polsko – niemieckiej, dolnośląskich policjantów wspierali funkcjonariusze z Saksonii. Wartość skradzionych aut, z których pochodzą zabezpieczone części, szacuje się na kwotę nie mniejszą niż 850 tys. złotych – dodaje aspirant Petrykowski.
Obecnie wyjaśniane są wszystkie okoliczności tej sprawy. Za paserstwo mienia pochodzącego z przestępstwa grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
