Jeszcze w 11. kolejce, podopieczni Pawła Karmelity byli pełni optymizmu i woli walki. Wtedy też, po raz ostatni cieszyli się ze zwycięstwa. Wygrali 5:0 z Budowlanymi Lubsko. Później dobra passa załamała się. Co mecz, miedziowi opuszczali murawę z posępnymi minami. Miedziowi wierzą jednak, że niebawem wrócą na właściwe tory.
W 12 serii spotkań, ekipa Pawła Karmelity przegrała ze Ślęzą Wrocław 1:3. W kolejnym spotkaniu punkty zabrała im drużyna Miedzi II Legnica, która pokonała lubinian 4:0. Następnie przyszły porażki z KS Polkowicami i drugim zespołem Śląska Wrocław.
– Mecz ze Śląskiem, to spotkanie które bardzo chcieliśmy wygrać. Wierzyliśmy, że od meczu z Wrocławiem rozpoczniemy serię zwycięstw. Niestety boisko trochę nas doświadcza. Nie mam w zwyczaju komentowania decyzji sędziego, ale w tym meczu kilka razy były one kontrowersyjne. Kluczowym momentem, była sytuacja, w której jeden z naszych zawodników otrzymał czerwoną kartkę. Do tego czasu kontrolowaliśmy grę i układało nam się na murawie. Później przeciwnik zaczął zdobywać bramki – przyznaje Paweł Karmelita, szkoleniowiec Zagłębia II Lubin.
Obecnie rezerwy miedziowych zajmują 15 pozycję w rozgrywkach III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Przed nimi konfrontacja z Ilanką Rzepin, która zajmuje 12 lokatę. Ekipa Kamila Michniewicza również chce wspiąć się wyżej w ligowej tabeli. Sobotni mecz, będzie więc dla obu zespołów bardzo ważny.
