Czekają do końca, bo muszą dopłacić

24

Ci, którzy mogli liczyć na zwrot, już dawno złożyli swoje PIT-y, osoby, które muszą dopłacić – czekają do końca. Skarbówka jeszcze przez miesiąc będzie przyjmować zeznania podatkowe za ubiegły rok. – Na ten moment rozliczyło się już ponad 18 tys. osób, czyli ponad połowa z 37 tys. PIT-ów, które wpłynęły do nas w ubiegłym roku – mówi Dariusz Polakowski, naczelni Urzędu Skarbowego w Lubinie.

Rok temu o tej samej porze w lubińskiej skarbówce złożono już prawie 21 tys. PIT-ów. – Być może ludzie teraz bardziej myślą o świętach, a rozliczeniami planują się zająć w kwietniu – ocenia naczelnik

Jedno jest pewne – coraz więcej osób wybiera elektroniczną formę złożenia swoich dokumentów. – Rok temu o tej porze przez internet wpłynęło do nas 13,4 tys. zeznań podatkowych, w tym roku mamy ich już 13,7 tys. zł. Natomiast papierowych zeznań rok temu mieliśmy 7,4 tys., a teraz 4,4 tys. – podaje naczelnik Polakowski.

Szef lubińskiej skarbówki przyznaje też, że najszybciej PIT-y do urzędu zanoszą osoby, które mogą liczyć na zwrot. – To 80-90 procent złożonych dotychczas zeznań – szacuje Dariusz Polakowski. – Osoby, które mają dopłatę, czekają do końca. Zupełnie niepotrzebnie. W każdej chwili możemy złożyć dokumenty, a podatek zapłacić do końca kwietnia – dodaje.

Termin złożenia zeznania podatkowego za ubiegły rok upływa w poniedziałek, 30 kwietnia. Spodziewając się, że – jak co roku – zapominalscy będą czekać z tym do ostatniej chwili, w ostatnich dniach kwietnia skarbówka wydłuży godziny pracy. – Na pewno będziemy też pracować w którąś sobotę – zaznacza naczelnik Polakowski. Warto też pamiętać, że w każdy poniedziałek urząd jest czynny dłużej – do godziny 18.00. Póki co, obsługa idzie bardzo sprawnie i nie trzeba stać w kolejkach.


POWIĄZANE ARTYKUŁY