Co się dało zjadł na miejscu, resztę wynosił i tę przestępczą działalność 39-latek z Lubina bez przeszkód prowadził przez kilka miesięcy. Wyspecjalizował się w okradaniu altanek działkowych.

39-latek od kwietnia do listopada tego roku włamał się i okradł kilkanaście altanek znajdujących się na ogrodach działkowych.
Zabierał wszystko, co się dało sprzedać, najczęściej elektronarzędzia. Kradł też artykuły spożywcze i alkohol. Zdarzało się, że znalezione w altankach jedzenie konsumował na miejscu, przyrządzając sobie posiłki.
Ostatnio złodziej wpadł w ręce lubińskiej policji.
– Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na zastosowanie przez sąd trzymiesięcznego aresztu dla 39-latka. Za kradzieże z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności – mówi starszy aspirant Sylwia Serafin z lubińskiej policji.