LUBIN. Potrącił kobietę, złożył zeznania i słuch po nim zaginął – Czech Pavel H., który śmiertelnie potrącił 67-letnią lubiniankę, nie stawia się na wezwania prokuratury. Przez to śledztwo zostało zawieszone.
– Prokuratura już dwukrotnie przesłała do 51-latka wezwanie, ale jak dotąd ma z nim żadnego kontaktu. W najbliższych dniach prokurator podejmie decyzję, co dalej. Prawdopodobnie ściganie go zostanie przekazane do Czech – tłumaczy Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Do wypadku doszło 8 września ubiegłego roku. Kobieta przechodziła przez przejście dla pieszych na drodze krajowej nr 3, od strony stacji paliw w kierunku Tesco, kiedy potrącił ją przejeżdżający tamtędy tir. – Jeszcze tego samego dnia obywatel Czech został przesłuchany, usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego i został zwolniony – mówi prokurator Łukasiewicz.
Ale obrażenia, których doznała lubinianka były tak rozległe, że następnego dnia kobieta zmarła. – Z opinii biegłego wynika, że to kobieta wtargnęła na jezdnię. Wówczas na tej drodze trwały roboty i nie działała sygnalizacja świetlna, mimo to należało zachować szczególną ostrożność – wyjaśnia prokurator. – Ale kierowca tira także przyczynił się do tego wypadku, bo jechał z nadmierną prędkością – dodaje.
Zarzuty są teraz surowsze, bowiem spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym. – Ale ponieważ nie stawia się na nasze wezwania, nie możemy tego zarzutu uzupełnić – dodaje Liliana Łukasiewicz.
Więcej: www.lubin.pl/aktualnosci,15759,zmarla_kobieta_potracona_przez_tira.html