Niezwykle ciekawie zapowiada się derbowe spotkanie w ramach 18. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn. W sobotę o godzinie 19:30 w hali SP 14 w Lubinie Zagłębie podejmować będzie Miedź Legnica.
Po siedemnastu dotychczas rozegranych kolejkach Zagłębie ma 13 punktów, czyli o punkt więcej od swojego najbliższego rywala. Lubinianie zajmują ósme miejsce, legniczanie są o dwie pozycje niżej. Nie jest więc tajemnicą, że dla obydwu zespołów każdy punkt jest na wagę złota w walce o pierwszą ósemkę. Prawda jest jednak taka, że każdy walczy o przynajmniej szóstą pozycję, która pozwoli nie konfrontować się w pierwszej fazie play-off z Vive Kielce czy Wisłą Płock – W przypadku wygranej udałby nam się zbliżyć do Warmii na dwa punkty i jeszcze wszystko byłoby możliwe. Na razie nie wybiegamy jednak w przyszłość, a koncentrujemy się na najbliższym spotkaniu, gdzie o punkty nie będzie łatwo – mówi Dariusz Bobrek, II trener Zagłębia Lubin.
Miedź po wzmocnieniach przed sezonem była wymieniana była w gronie kandydatów do walki w czołówce, jednak podobnie jak Zagłębie gra w kratkę. W ostatniej kolejce obydwie drużyny wygrały swoje mecze. Podopieczni Jerzego Szafrańca pokonali na wyjeździe GSPR Gorzów Wielkopolski 33:25, a Miedź wygrała u siebie ze Stalą Mielec 33:30.
W meczu pierwszej rundy, rozegranym w Legnicy, zespoły podzieliły się punktami remisując 33:33. I tym razem zapowiada się zacięte spotkanie – Będą to derby, więc emocji na pewno nie zabraknie. My na pewno zrobimy wszystko, żeby dwa punkty zostały w Lubinie – zapowiada Radosław Fabiszewski.
