Ten widok postawił na nogi wielu rolników. Kłęby czarnego dymu widoczne były bowiem wzdłuż drogi krajowej relacji Lubin-Wrocław, gdzie ciągną się pola pełne zbóż. Okazało się, że palą się uprawy, ale nie na polu, a w namiotach.
Sytuacja miała miejsce wczoraj po godzinie 17.00. Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w miejscowości Redlice w gminie Ścinawa.
– Okazało się, że pali się namiot z warzywami uprawnymi, gdzie rosły m.in. pomidory. Wewnątrz były też różnego rodzaju narzędzia oraz materiały typu agrowłóknina i folie. Jeden namiot spalił się całkowicie, trzy sąsiednie zostały nadpalone – informuje mł. asp. Patryk Zdanowski, oficer prasowy PSP Lubinie.
Gaszenie pożaru trwało prawie dwie godziny. W akcji brało udział pięć zastępów straży pożarnej, w tym także strażacy z OSP oraz JRGH. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Na razie nie wiadomo jakie są przyczyny pojawienia się ognia.
Fot. Czytelniczka; Tv Regionalna.pl