Choć te atrakcje zorganizowano przede wszystkim z myślą o dzieciach, to i dorosłym sprawiają wiele frajdy – dziś każdy, kto odwiedził lubińskie zoo, mógł spróbować swoich sił między innymi w chodzeniu na szczudłach czy żonglerce. Przez cały weekend gości tu bowiem cyrkowa wioska.
Lubińskie zoo w tym roku przedłużyło świętowanie Dnia Dziecka i zaprosiło do wspólnej zabawy również w sobotę i niedzielę.
Na trawniku w pobliżu zagrody zwierząt gospodarskich zrobiło się bardzo kolorowo. Rozlokowali się tu cyrkowcy z Bagiennych Świetlików.
– Przyjechaliśmy z Wrocławia. Mamy tutaj cała wioskę cyrkową i prowadzimy różne warsztaty. Mamy szczudlarza, można nauczyć się żonglowania, ekwilibrystyki, czyli sztuki łapania równowagi na różnych sprzętach, takich jak szczudła i slackline (lina do chodzenia). Mamy specjalne rowerki do nauki równowagi, a nawet monocykl dla bardziej zaawansowanych – wylicza Adam Ostrowski z Bagiennych Świetlików.
Nie tylko dzieci z zapałem sprawdzają, jak chodzi się po linie. Również dorośli zaangażowali się w zabawę. Tatusiowie nawet chętniej niż mamusie towarzyszyli dziś swoim dzieciom, wspinając się na szczudła czy kręcąc talerzykami.
– Każdy kiedyś marzył o spróbowaniu swoich umiejętności. Nie tylko dzieci, ale i dorośli są bardzo zainteresowani – uśmiecha się Adam Ostrowski.
Cyrkowa wioska gościć będzie w lubińskim zoo również jutro od godziny 14 do 18. Ponadto pojawią się dodatkowo Klaun Wesołek i animatorzy. Nie zabraknie też – tak jak dzisiaj – baniek mydlanych oraz malowania buziek.
Fot. BM