Po zwycięstwie 3:0 nad Effectorem Kielce w rundzie jesiennej, lubinianie na chwilę zasiedli na fotelu lidera. Siatkarze Cuprum z ostatniej konfrontacji z ekipą Dariusza Daszkiewicza, mają więc dobre wspomnienia. Miejmy nadzieję, że również będzie tak po rewanżowym starciu.
18 seria spotkań nie powinna sprawić lubinianom większych problemów, choć podobnie miało być w poprzedniej kolejce, kiedy to Cuprum grało z MKS-em Będzin, a jak wiadomo, straciło punkt. Teraz, ekipa Gheorghe Cretu zmierzy się w Kielcach z tamtejszym Effectorem. Należy podkreślić, że choć jest to ekipa niżej notowana i plasująca się obecnie na 11 miejscu, to w swoich szeregach ma kadrowiczów jak środkowego Mateusza Bienieka. – Za każdym razem walczymy bardzo ambitnie i cieszę się, że nawet jak są to pięciosetówki, to nie spuszczamy głowy i walczymy. W kolejnych spotkaniach oczywiście będziemy prezentować się równie ambitnie – komentuje Marcin Malinowski, atakujący Cuprum Lubin.
Spotkanie pomiędzy Effectorem Kielce a Cuprum Lubin, odbędzie się dziś o godzinie 15.00 w Hali „Pod Basztami” w Chęcinach.
