Coraz więcej młodych strzelców

65

„10 Strzałów Dla Niepodległej” to zawody, które cieszyły się sporym zainteresowaniem wśród mieszkańców naszego regionu. W godzinę po rozpoczęciu zawodów swoich sił próbowało 26 dzieci i prawie tyle samo dorosłych, którzy mogli postrzelać z karabinka centralnego zapłonu.

Po raz pierwszy na lubińskiej strzelnicy RCS zorganizowano sportową rywalizację. Organizatorzy nie do końca byli przekonani co do terminu zawodów i obawiali się oni małej frekwencji, ale jak się okazało, dzieci i dorośli bardzo licznie stawili się na nowym obiekcie RCS.

– Dla dzieci to fajna atrakcja, na chwilę obecną strzelanie ze śrutu, a dorośli mieli już bardziej ciekawe zajęcie, bo strzelanie z broni palnej. Myślę, że dla każdego coś innego. Turniej, jak się okazało, pięknie nam się złożył, bo tyle co mieliśmy piknik wojskowy, śpiewanie pieśni patriotycznych, a więc obchody stulecia odzyskania niepodległości, a dnia następnego turniej strzelecki. To taki powrót do korzeni strzeleckich w Polsce, bo kiedyś każdy to potrafił i teraz wraca na to zapotrzebowanie i militariami interesuje się coraz więcej osób – komentuje Artur Załęczny, RCS Lubin.

Dzieci od szóstego roku życia mogły sprawdzić swoich sił w strzelaniu z broni pneumatycznej z dystansu 10 m. Młodzi ludzie mieli przyszykowane dwa stanowiska, przy których pojawiali się co chwilę nowi strzelcy.

– Celem było ściągnięcie na strzelnice jak największej liczby ludzi, głównie zarazić tym sportem młode osoby. Dzieci bardzo szybko się uczą, a szczególnie tego, co ich interesuje. Głównie przychodzą chłopcy, ale pojawia się na zawodach też sporo dziewcząt – podkreśla Damian Zima, prezes UKS Miedziani.

Strzelanie z broni pneumatycznej było darmowe, a za niewielką opłatą starsi mogli postrzelać z karabinków bocznego i centralnego zapłonu.  

Fot. Mariusz Babicz

 

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY