Od grudnia ubiegłego roku nie trzeba dostarczać papierowych zwolnień lekarskich do pracodawców. Druki zastąpił system elektroniczny, a nowych zwolnień pojawia się coraz więcej. Zdaniem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych to ułatwienie zarówno dla pacjentów, jak i dla lekarzy.
Z miesiąca na miesiąc do oddziałów ZUS w całym województwie wpływa coraz większa liczba zwolnień. W maju było ich prawie 110 tys. a we wrześniu już około 180 tys.
– Od momentu wprowadzenia tego rozwiązania lekarze na Dolnym Śląsku wystawili ponad 1 mln zwolnień elektronicznych. Lekarz nie musi takiego zwolnienia dostarczać do ZUS oraz zachowywać kopii – mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
Dzięki systemowi elektronicznemu lekarz może od razu uzyskać wiele potrzebnych informacji o pacjencie.
– Po wpisaniu numeru PESEL to system automatycznie uzupełnia resztę danych. Adres pacjenta czy dane płatnika lekarz wybiera z wyświetlonej listy. System weryfikuje również zgodność zwolnienia z przepisami oraz pokazuje ostatnią niezdolność do pracy – dodaje Kowalska-Matis.
Elektroniczne zwolnienie lekarskie jest traktowane na równi ze starym papierowym. L4 lekarz może wystawić także w przypadku problemów z dostępem do Internetu. Wtedy wystawiane jest zwolnienie na formularzu wydrukowanym z systemu z podpisem i pieczątką lekarza. Takie papierowe zwolnienie pacjent musi jednak dostarczyć pracodawcy albo do ZUS.