Coraz mniej autobusów na lubińskim dworcu

6215

PKS Lubin zrezygnował z korzystania z przystanków autobusowych na dworcu przy ul. Skłodowskiej-Curie. Sprawdziliśmy, czy jakikolwiek przewoźnik jeszcze korzysta z tego miejsca.

PKS Lubin od wielu lat nie jest już ani właścicielem, ani nawet zarządcą dworca autobusowego. Miejsce to przejęła firma Orion z Wolsztyna. Dziś autobusowe zatoki są w zasadzie dodatkiem do centrum handlowego, które tu powstało.

Począwszy od marca, lubiński przewoźnik wycofał stąd wszystkie swoje autobusy kursujące poza systemem bezpłatnej komunikacji. Powodem tego jest znikoma liczba pasażerów.

– W tej chwili niemal wszystkie sprzedawane przez nas bilety są miesięczne – jest ich około 1,2 tysiąca – wyjaśnia Krzysztof Ziółkowski, dyrektor zarządzający PKS Lubin. – Zwykłe bilety kupowało może ze 150 osób na miesiąc. W dodatku coraz mniej pasażerów korzystało z dworca, bo ludzie wsiadali na innych przystankach – dodaje.

Spółka zrezygnowała zatem z opłacania postoju na dworcu. Jej autobusy zatrzymują się między innymi na al. Niepodległości, naprzeciw „jamników”. Bilety jednorazowe można kupować u kierowców, miesięczne – w kasie PKS-u przy ul. Ścinawskiej 22.

A co dalej z dworcem? Prezes Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Orion odpowiada, że wciąż jest czynny. Dziś jednak aktywne umowy z właścicielem dworca mają tylko dwaj przewoźnicy, którzy prowadzą połączenia dalekobieżne: Flixbus i Sindbad.

– Jesteśmy otwarci na nowe firmy – zapewnia Artur Szyler, szef Oriona.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY