Od kilku tygodni jest udręką przechodniów – wielka dziura wykopana na środku głównej alejki w parku przy I LO utrudnia przejście, a rozsunięte barierki zabezpieczające stanowią zagrożenie dla dzieci. Dyrekcja WPEC-u zapewnia jednak, że w najbliższym czasie problem zostanie rozwiązany.
Dziura na chodniku pojawiła się w połowie lipca.
– Zaczęło się od wycieku wody. Po zbadaniu sprawy okazało się, że jest on spowodowany korozją rury. Jej zaspawanie nie przyniosło efektu, bowiem konieczna jest wymiana całego trójnika. Zamówiliśmy potrzebne części i czekamy na ich dostarczenie – wyjaśnia Janusz Mazur, dyrektor lubińskiego oddziału WPEC.
Dyrektor przyznaje, iż zdaje sobie sprawę, że rozkopany chodnik to spore utrudnienie dla przechodniów, dodając równocześnie, że dołoży wszelkich starań, aby materiały jak najszybciej trafiły do firmy, co wiązałoby się z rozwiązaniem problemu.
Dopóki dziura nie zostanie zasypana, firma obiecała monitorować park. Dopiero od naszej redakcji dyrektor dowiedział się bowiem, że barierki zabezpieczające rozkopany chodnik są często rozsuwane, a to może doprowadzić do tragedii z udziałem dzieci.
– Teren będzie codziennie monitorowany przez naszych pracowników – obiecał dyrektor Mazur.
MS