Jednak nie będzie wprowadzonego odgórnie obowiązku zasłaniania ust i nosa w szkołach. – Po dodatkowych dyskusjach z Głównym Inspektorem Sanitarnym uznaliśmy, że takiego obowiązku wprowadzać nie będziemy – poinformował dzisiaj podczas konferencji prasowej Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej.
Wcześniej resort edukacji mówił otwarcie, że zastanawia się nad wprowadzeniem obowiązku noszenia maseczki we wszystkich szkołach. Dziś usłyszeliśmy, że jednak z tego zrezygnowano.
– Pozostawimy dotychczasowe zapisy mówiące o tym, że dyrektor szkoły, jeżeli uzna, że jego warunki lokalowe nie zapewnią pełnego bezpieczeństwa na przestrzeniach wspólnych i jeżeli będzie zwiększone zagrożenie epidemiczne, wówczas będzie mógł wprowadzić obowiązek zasłaniania nosa i ust na korytarzach, klatkach schodowych, szatniach czy innych przestrzeniach wspólnych na terenie szkoły – powiedział minister Piontkowski, dodając, że trudno podejmować taką decyzję centralnie, podczas gdy każda szkoła ma inne warunki lokalowe i różną sytuację epidemiczną.
– Jeśli będzie to strefa żółta czy czerwona, wówczas wydaje się oczywiste, że dyrektor mógłby wprowadzić obowiązek zasłaniania ust i nosa – stwierdził.
Uczniowie mają wrócić do szkolnych ławek 1 września. Podstawowym modelem ma być nauka stacjonarna w szkołach, ale jeśli pojawi się sytuacja zagrożenia, możliwy będzie również model mieszany.
Dyrektor szkoły po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i na podstawie pozytywnej opinii sanepidu będzie mógł zdecydować, że część uczniów będzie uczęszczać do szkoły w tradycyjnej formie, a część uczyć się na odległość. Przy większym zagrożeniu epidemiologicznym będzie można zastosować model kształcenia zdalnego
– informuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.
⚠️ Do szkół mogą uczęszczać uczniowie bez objawów chorób sugerujących infekcję dróg oddechowych oraz gdy domownicy nie przebywają na kwarantannie lub w izolacji❗️@MEN_GOV_PL
👉https://t.co/PKEAaXz8TM#BezpiecznyPowrótDoSzkoły #Koronawirus pic.twitter.com/NWdHOdvC4Z
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) August 26, 2020
– Jeżeli okaże się, że w danym powiecie jest bardzo trudna sytuacja epidemiczna i inspektor sanitarny uzna, że tam należałoby później rozpocząć zajęcia, to oczywiście może to zrobić. Podobnie jak potem już w trakcie roku szkolnego – powiedział na jednej z wcześniejszych konferencji prasowych szef MEN.
Resort edukacji przypomina też, że rodzice mogą posyłać do szkoły lub przedszkola tylko zdrowe dziecko, bez podwyższonej gorączki, kaszlu czy innych zauważalnych objawów choroby.
Ministerstwo przygotowało też odpowiedzi na najczęściej zadawane przez dyrektorów szkół, nauczycieli i rodziców pytania. Można je znaleźć TUTAJ.
👉 Sondaż @DGPrawna, @DziennikPL i @rmf_fm – ponad 6⃣8⃣ proc. rodziców chce, aby ich dzieci wróciły do szkoły! Źródło: Dziennik Gazeta Prawna. #bezpieczeństwo #BezpiecznyPowrótDoSzkoły pic.twitter.com/0IeNZb2qaU
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) August 27, 2020