Do redakcji portalu zgłaszają się mieszkańcy z pytaniami o czerwone pasy i trójkąty, które pojawiły się na lubińskich ulicach. Te elementy oznakowania zwróciły uwagę kierowców i pieszych, budząc ciekawość, a czasem także wątpliwości.
Sprawę wyjaśnia Joanna Dziubek, rzecznik prezydenta Lubina. Jak się okazuje oznakowanie nie jest nowe, zostało jednak odświeżone.
– Czerwonym kolorem oznaczane są przejścia pieszo-rowerowe oraz miejsca wyłączone z ruchu, czyli takie, na które kierowcy nie mogą wjeżdżać. To newralgiczne punkty w obrębie skrzyżowań i rond, gdzie moment nieuwagi lub brak ostrożności może mieć bardzo złe skutki. Podczas tegorocznego odnawiania poziomego oznakowania dróg te dodatkowe oznaczenia także zostały odświeżone i z pewnością są dla kierowców dużo bardziej widoczne. Mamy nadzieję, że ułatwi im to prawidłową i bezpieczną jazdę – tłumaczy.
Dzięki intensywnej czerwieni miejsca te są teraz lepiej dostrzegalne, co ma poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym i zmniejszyć ryzyko kolizji.
