Doroczny Piknik Wojskowy pod halą Regionalnego Centrum Sportowego jak zwykle zachęcił wielu lubinian do wyjścia z domu i wspólnego celebrowania Narodowego Święta Niepodległości.
Chłodne popołudnie sprawiło, że najdłuższa kolejka ustawiła się do stoiska z wojskowymi specjałami: grochówką i bigosem. Drugi pod względem popularności był czołg Leopard 2A4.
Obok stały: transporter opancerzony Rosomak, wyrzutnia rakietowa WR-40 Langusta i moździerz samobieżny M120 Rak. Wszystkie maszyny oblegane były na równi przez dzieci i dorosłych.
– Przyjechaliśmy ze względu na syna, żeby zobaczył, jak wygląda współczesny sprzęt wojskowy. Pierwsza kolejka zaliczona, idziemy dalej zwiedzać Myślę, że dopóki pogoda pozwoli i będzie jasno, zobaczymy resztę atrakcji – opowiadał Piotr Piotrowski z Lubina.
Żołnierze przygotowali też tor saperski i punkt informacyjny, w którym zachęcali do wstąpienia do Wojska Polskiego. Dodatkowe atrakcje przygotowali też pracownicy Muzeum Historycznego w Lubinie.
Z kolei na strzelnicy RCS można było wziąć udział w turnieju strzeleckim z okazji Narodowego Święta Niepodległości – „10 strzałów dla Niepodległej”.
Militariom i historii towarzyszyła muzyka na żywo. Nie zabrakło też strefy gastronomicznej i dmuchańców dla najmłodszych.
Fot. BM; TV Regionalna.pl; JD