Już w sobotę, 14 września, do lubińskiego rynku zjadą zabytkowe pojazdy. Do tej pory swój udział w zlocie zgłosiło 93 właścicieli wyjątkowych maszyn – zarówno aut, jak i jednośladów. Będzie więc co podziwiać.
Najstarsza maszyna została wyprodukowana w 1958 roku, najmłodsze są z lat 90. ubiegłego stulecia. W sobotę na rynku będzie można zobaczyć między innymi Citroena 2CV, kilka syrenek, sportowego Fiata X1/9, Citroena DS, który znany jest z filmów o Fantomasie, wołgę, nysę czy Skodę 440 z 1958 roku znaną jako Spartak.
– Zostało jeszcze kilka wolnych miejsc, ponieważ ustaliliśmy limit na 100 pojazdów – mówi Piotr Sroka, pracownik Muzeum Historycznego w Lubinie, organizatora Lubińskiego Zlotu Pojazdów Zabytkowych, i jednocześnie pomysłodawca wydarzenia.
Zgłoszenia właścicieli zabytkowych pojazdów przyjmowane są do 13 września lub do wyczerpania miejsc. Mile widziane są zarówno pojazdy zabytkowe, jak i te uznawane za klasyczne, wyprodukowane w latach 90., samochody, ale też i motocykle.
Podczas zlotu, który rozpocznie się w sobotę o godzinie 11, będzie można nie tylko obejrzeć zabytkowe i klasyczne samochody oraz porozmawiać z ich właścicielami. Będą też konkursy, a także prezentacje najciekawszych pojazdów. A o godzinie 16 auta będzie można podziwiać na ulicach Lubina. Uczestnicy zlotu przejdą nimi przez miasto wprost do parku Leśnego, gdzie w tym samym czasie będzie się odbywać Noc Muzeów.
To już drugi zlot zabytkowych aut w naszym mieście. W ubiegłym roku impreza przypadła do gustu zarówno właścicielom starych pojazdów, jak i oglądającym je mieszkańcom Lubina. Wtedy wokół ratusza zaparkowało 70 pięknych aut – mercedesy, małe i duże fiaty, polonezy, BMW i wiele innych.
– Wcześniej w Lubinie nie było takiej imprezy i jak pokazuje ubiegły rok, jest ona potrzebna – mówi Sroka, który sam jest pasjonatem starej motoryzacji.
Zachęcamy również do zajrzenia na Facebooka II Lubińskiego Zlotu Pojazdów Zabytkowych.