Ciągłe awarie sieci ciepłowniczej oraz częste podwyżki sprawiły, że lubinianie stracili cierpliwość. Swoją złość wyładowują na prezesach spółdzielni mieszkaniowych. – Trzeba coś zrobić z uporządkowaniem dostawców ciepła – denerwują się z kolei spółdzielcy, skarżąc się na WPEC-a. – Nie czują bluesa, nie współpracują z nami, tylko pokazują faktury – komentuje Tadeusz Wlazło ze spółdzielni mieszkaniowej „Nasz Dom”.
W marcu drastycznie wzrosły ceny za ogrzewanie. Lubinianie muszą teraz płacić aż o 16 procent więcej.
– WPEC działa na terenie siedmiu miast. Lubin ma najtańszą energię cieplną ze wszystkich – stwierdza Arkadiusz Janusz z Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. – Korekta taryfy weszła 21 marca. Dużo wcześniej ceny miału węglowego poszły w górę. Wtedy nikt mnie o to nie pytał i podwyżki wprowadzono obligatoryjnie. Dopłacałem do interesu cieplnego przez 80 dni. Nie mogłem dalej czekać i dopuścić do strat w firmie tłumaczy podwyżki.
Spółdzielcy atakowani przez mieszkańców poprosili o pomoc prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego. Włodarz miasta zorganizował spotkanie i… rozgorzała gorąca dyskusja.
– Dwa tygodnie przed wprowadzeniem taryfy dowiadujemy się, że ceny radykalnie wzrosły – żali się Tomasz Radziński, prezes spółdzielni mieszkaniowej „Przylesie”, wylewając smutki szefów wszystkich lubińskich spółdzielni. – Niepokoi nas też radykalne pogorszenie współpracy i pogorszenie jakości eksploatowanej infrastruktury.
Oprócz stale rosnących cen, powtarzających się przerwach w dostawie ciepła z powodu awarii sieci ciepłowniczej, spółdzielców martwi również brak komunikacji pomiędzy nimi a WPEC-em.
– Od 8 nie ma ogrzewania, bo wystąpiła awaria, a dostawca ciepła informuje nas o tym dopiero o 15. A mieszkańcy pytają nas co się dzieje od rana, co mamy im mówić? – skarży się Wlazło. – Trzeba też coś zrobić z uporządkowaniem dostawców ciepła. Bywają takie sytuacje, że mieszkania w jednym budynku są ogrzewane przez dwóch dostawców.
Być może ostatni problem zostanie rozwiązany jeszcze w tym roku, ponieważ Energetyka rozważa możliwość kupna WPEC-u oraz Termalu. Wtedy w mieście działałby tylko jeden dostawca ciepła.
Co do podwyżek nic nie dało się zrobić. Władze WPEC-u obiecały jednak o każdej awarii informować spółdzielnie jak najwcześniej, żeby mogły informację przekazywać dalej, do mieszkańców.
MRT