Na ulicach Przylesia na kilka godzin zapanowały wczoraj (28 sierpnia) egipskie ciemności. Choć w mieszkaniach był prąd, uliczne latarnie przestały świecić.
Wielu mieszkańców Przylesia, wracając wczoraj po godzinie 21 do domów, miało kłopoty z dotarciem pod właściwy blok. Na ulicach ciemno było przez kilka godzin.
– Awaria stwierdzona została o godzinie 21 i usunięta o 23 – informuje Paweł Lichota, rzecznik legnickiego oddziału EnergiiPro.
Przyczyną kilkugodzinnego zaciemnienia na Przylesiu była awaria kabla sterowniczego oświetlenia drogowego.
– Jeśli chodzi o przyczyny tego rodzaju awarii, to najczęściej wynikają one z realizowanych przez podmioty obce prac ziemnych, podczas których odkrywane są kable zasilające. Problemem w tym zakresie jest fakt, iż odbiór tych prac odbywa się bez poinformowania, a co za tym idzie bez udziału służb EnergiiPro. Skutkiem takiego postępowania firm obcych jest to, iż EnergiaPro nie ma możliwości sprawdzenia, czy podczas prowadzonych prac kable nie uległy uszkodzeniu – tłumaczy Paweł Lichota. – Dodać należy w tym miejscu, iż uszkodzenie nie musi być widoczne, natomiast po miesiącu, dwóch lub nawet dłuższym czasie okazuje się, iż kabel choć nie został przerwany, to jednak nastąpiło znaczące osłabienie jego izolacji, skutkujące następnie awarią.
Przedstawiciel EnergiiPro zapewnia, że tej nocy na Przylesiu będzie już prąd w latarniach.
MRT