Szykują się rewolucyjne zmiany w zwolnieniach lekarskich. Zgodnie z pomysłem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracownicy przebywający na L4 będą mogli sobie pozwolić na więcej niż dotychczas, wykonując np. „incydentalne czynności”. Projekt ustawy trafił już do konsultacji, a zmiany mają wejść w życie z początkiem przyszłego roku.

Wśród zapisów, które znalazły się w projekcie, znalazł się ten, który mówi, że pracownik, który znajduje się na L4 będzie mógł „wykonywać incydentalne czynności” w pracy. Oznacza to, że chory będzie mógł m. in. odebrać telefon od szefa, podpisać fakturę czy odpisać na służbowego e-maila. Powyższe czynności będzie można jednak wykonać tylko w razie zajścia „istotnych okoliczności”, ponieważ tylko wówczas nie będzie obaw, że ZUS nie wypłaci pieniędzy z zasiłku chorobowego.
Zmiany mają zapobiec nieporozumieniom między pracownikami a ich pracodawcami oraz instytucjami ubezpieczeniowymi.
Co więcej, nie każda nieobecność podczas kontroli, będzie stanowiła podstawę do zakwestionowana prawa do zasiłku. Chory będzie mógł wyjść do sklepu po niezbędne zakupy, do apteki, na pocztę i na zabieg medyczny.
Będąc na zwolnieniu lekarskim, pracownik nadal nie będzie mógł wyjechać na wakacje, ale dopuszczalny będzie wyjazd za granicę, np. w przypadku leczenia czy korzystania z opieki ze strony rodziny przebywającej poza Polską. Tu jednak konieczne będzie stosowne uzasadnienie lekarza.
Jedną z ważniejszych zmian ma być dopuszczenie do pracy podczas zwolnienia lekarskiego, w sytuacji gdy składki są odprowadzane przez co najmniej dwóch pracodawców. I tak, jeżeli choroba uniemożliwia wykonywanie obowiązków w jednej firmie, będzie można wykonywać je w innej firmie. Pod warunkiem, że pozwoli na to specyfika pracy oraz potwierdzi to lekarz. Wówczas wciąż możliwe będzie pobieranie zasiłku chorobowego z jednego źródła, a jednoczesna wynagrodzenie z drugiego. Obecnie jest to zakazane.
Zgodnie z danymi ZUS, w zeszłym roku wydano 23,7 mln zaświadczeń lekarskich na łączną liczbę 273,5 mln dni nieobecności chorobowej. Przeciętna długość zaświadczenia lekarskiego to 10 dni. W ubiegłym roku ponad połowę (55,7 proc.) zaświadczeń z tytułu choroby własnej wystawiono kobietom.