Najpóźniej do poniedziałku 1 lutego z lubińskiego rynku powinny zniknąć wszystkie świąteczne dekoracje. Na pierwszy ogień poszła 15-metrowa choinka, którą zdemontowano w piątkowe popołudnie. Na początku grudniu mieszkańcy znów będą mogli się cieszyć z nowych ozdób.
Bożonarodzeniowe drzewo stanęło na lubińskim rynku na początku grudnia. Chwilę później pod ratuszem pojawiła się m.in. przestrzenna bombka, świecące renifery ciągnące sanie fontanna, Święty Mikołaj na motorze czy dobrze znany lubinianom Ciastek.
Zgodnie z zapowiedziami ozdoby świąteczne będą cieszyły oczy mieszkańców do końca stycznia. Dziś z krajobrazu zniknęła 15-metrowa choinka, a po weekendzie zostaną zdemontowane pozostałe iluminacje.
