Choć jedynie pamiątkowe, to wyjątkowe

190

– To odznaczenie szczególnie mnie cieszy – przyznaje starosta lubiński Adam Myrda, który dziś otrzymał Krzyż 95-lecia Związku Inwalidów Wojennych Rzeczypospolitej Polskiej. Choć to odznaczenie raczej okolicznościowe i pamiątkowe, to związek nagradza nim tylko tych, których w szczególny sposób docenia. Oprócz starosty, taki Krzyż otrzymali dziś także prezydent Lubina Robert Raczyński, kierownik Domu Dziennego Pobytu Senior Elżbieta Miklis oraz prezes lubińskiego oddziału ZIW Maria Milewska.

– Związek Inwalidów Wojennych ma bardzo bogatą historię. Obchodzimy 100-lecie swojej działalności, bo związek ma tradycję jeszcze sprzed II wojny światowej – mówi Wojciech Olenderek, wiceprezes zarządu głównego Związku Inwalidów Wojennych i jednocześnie prezes zarządu okręgowego Związku Inwalidów Wojennych we Wrocławiu. – Tu w Lubinie z oddziałem współpracujemy od 1946 roku, zaś z tym Domem Seniora co najmniej od 20 lat. Stąd postanowiliśmy, że taki okolicznościowy Krzyż 95-lecia, jakie niedawno obchodziliśmy w swoim związku, będzie na pewno miłą pamiątką i świadectwem naszej współpracy z różnymi instytucjami, zarówno z władzami samorządowymi, jak i Domem Seniora – wyjaśnia Olenderek.

Krzyży w sumie wręczono cztery. To pierwsze takie odznaczenia przyznane w Lubinie.

– W swoim niekrótkim życiu otrzymałem kilka odznaczeń i wiele wyróżnień. Natomiast to odznaczenie, które dziś otrzymałem z rąk prezesa Związku Inwalidów Wojennych, jest szczególnym wyróżnieniem. Jak powiedziała dziś pani Elżbieta Miklis, Lubin przez lata się zmieniał, ale dziś jest piękny i bogaty właśnie dzięki takim ludziom jak weterani. Otrzymanie z ich rąk odznaczenia naprawdę cieszy – mówi starosta Adam Myrda.

– Jestem zaskoczona i choć z reguły potrafię sklecić zdanie, to w tej chwili jest mi trudno z wrażenia – przyznaje z uśmiechem Elżbieta Miklis, kolejna wyróżniona. – Jednocześnie jestem bardzo szczęśliwa, bo to piękna rzecz – dodaje.

Krzyż odebrała dziś także szefowa tutejszego ZIW oraz – w imieniu prezydenta Lubina – Jacek Ilnicki.


POWIĄZANE ARTYKUŁY