Dwóch nastolatków z Lubina próbowało ukraść aż pięć samochodów. Najpierw mercedesa, potem kolejnego. Następnie zabrali się za citroena, fiata 126p i opla. Nie udało się z żadnym. W ostatnim z aut przyłapała ich policja. Podczas próby zatrzymania, jeden z nich napadł na funkcjonariusza i ranił go nożem kuchennym.
17- i 18-latek w nocy z 1 na 2 lipca próbowali ukraść samochód na Przylesiu. Chcieli dostać się do wnętrza mercedesa przy pomocy śrubokręta, ale nie udało im się otworzyć drzwi. Zrezygnowali i zajęli się kolejnym mercedesem. Znowu spotkało ich rozczarowanie. Udało im się natomiast dostać do trzeciego auta, citroena. Nie uruchomili samochodu, ale ukradli z niego radioodtwarzacz.
Mimo niepowodzeń, nie poddali się i próbowali jeszcze ukraść fiata 126p oraz opla astrę. Gdy byli we wnętrzu ostatniego z aut, nadjechał radiowóz. 17- i 18-latek rzucili się do ucieczki. Policjanci złapali jednego z nich, 18-latka.
– Drugi, znany policjantom sprawca zdołał uciec. Został zatrzymany następnego dnia – informuje aspirant Karolina Hawrylciów. – W trakcie zatrzymania, mężczyzna dopuścił się ponadto czynnej napaści na policjanta, raniąc go nożem kuchennym. Jak się okazało, mężczyzna ten, zrzucając z okna szklane i porcelanowe przedmioty, chwilę przed zatrzymaniem uszkodził jeszcze samochód marki Mazda, w którym zarysował powłokę lakierniczą oraz spowodował wgniecenie – dodaje.
17- i 18-letni lubinianie odpowiedzą za usiłowanie kradzieży pięciu aut, a jeden z nich dodatkowo za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego oraz uszkodzenie mienia. http://youtu.be/ZfYfrFxBbQk