Mimo wielu apeli policji, kolejna osoba dała się oszukać w ten sam sposób. Lubinianka, która chciała sprzedać skórzaną kanapę, kliknęła w przesłany jej link i w ten sposób straciła 20 tysięcy złotych.
72-letnia mieszkanka Lubina wystawiła na sprzedaż skórzany wypoczynek. Poprzez WhatsAppa skontaktowała się z nią kobieta, twierdząc, że chce go kupić. Na zdjęciu komunikatora widniała budząca zaufanie, uśmiechnięta kobieta z dwójką dzieci. Poprosiła sprzedającą o podanie adresu i danych osobowych. Na jej e-maila wysłała link, który łudząco przypominał stronę znanej firmy kurierskiej. Gdy 72-latka kliknęła w link, poproszona została o wybór swojego banku. Kiedy to zrobiła, zadzwonił telefon i automat podał kod PIN.
– Kolejna informacja, którą otrzymała 72-latka, dotyczyła wpływu na jej konto 800 złotych. Warunkiem było podanie numeru karty płatniczej. Po tej czynności system się zawiesił i kobieta nic już nie mogła zrobić. W ten sposób przestępcy dokonali transakcji wypłaty pieniędzy. Mając pełny dostęp do konta pokrzywdzonej, zwiększyli limit przelewu i ukradli z jej konta blisko 20 tysięcy złotych. Policjanci prowadzą teraz czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców tego czynu – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
Jednocześnie stróże prawa po raz kolejny apelują, by zachować ostrożność i nie wchodzić w linki przesłane przez obce osoby.
– Przestępcy w przypadku tego typu oszustwa działają bardzo podobnie. Pamiętajmy! Linki wysyłane przez oszustów są łudząco podobne do prawdziwych stron. Za każdym razem powinniśmy weryfikować strony internetowe i ich odnośniki, z których korzystamy. Nie otwierajmy linków od nieznajomych osób i co najważniejsze, nigdy nie podawajmy swoich danych logowania do bankowości internetowej oraz informacji z kart płatniczych. W ten sposób uchronimy się przed utratą wszystkich oszczędności – przypomina oficer prasowy lubińskiej policji.