Prawdziwą plagą w ostatnim czasie stały się oszustwa w sieci. Czujnym musimy być, chcąc coś kupić lub sprzedać na popularnych portalach ogłoszeniowych, wszak złodzieje czyhają wszędzie. Ostatnio boleśnie przekonał się o tym mieszkaniec Lubina, który stracił prawie 9 tys. zł. Policjanci po raz kolejny apelują o rozwagę podczas transakcji internetowych.
Pokrzywdzony na portalu ogłoszeniowym wystawił na sprzedaż rower dziecięcy.
– W wiadomości wysłanej do mężczyzny „chętna osoba” do zakupu napisała, aby sprzedający skopiował przesłany przez nią link i wszedł na stronę. Lubinianin niestety tak zrobił. Na tej stronie przeczytał, że do 15 minut zadzwoni do niego pracownik OLX. W tym czasie ze zgłaszającym skontaktowała się kobieta, informując, że jest pracownicą platformy sprzedażowej i potrzebuje danych do wpłaty pieniędzy, które osoba kupująca przelała. Oszustka poprosiła o numer karty bankomatowej i podanie trzycyfrowego kodu CVV. Poszkodowany dostosował się do wszystkich instrukcji, co niestety spowodowało, że przestępcy uzyskali dostęp do jego pieniędzy – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Mężczyzna otrzymał wiadomość SMS ze swojego banku z informacją o zmianie kodu PIN do karty, który podał swojej rozmówczyni. Kolejna wiadomość z banku dotyczyła zerwania lokaty. Zgłaszający, nie czytając wiadomości, kolejny raz podał kod kobiecie rozmawiającej z nim przez telefon. Następna wiadomość dotyczyła wypłaty z konta 8900 złotych. Po tym przelewie rozmówczyni rozłączyła połączenie, a zgłaszający zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.
Policjanci przypominają, by nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart. W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące pinu czy trzycyfrowego kodu, znajdującego się na odwrocie karty.
– Uważajmy! Przekazywane przez oszustów linki często przypominają odnośniki do prawdziwych stron, a różnice są prawie niedostrzegalne. Dlatego za każdym razem powinniśmy dokładnie weryfikować strony internetowe, z których korzystamy. Nie powinno się klikać w linki otrzymane od nieznanych osób. Jednak najgorszym błędem jest przekazywanie danych takich jak login i hasło do bankowości internetowej, czy właśnie informacji zapisanych na karcie płatniczej. Wówczas oszuści bez problemu mogą wejść w posiadanie naszych pieniędzy, których odzyskanie już nie jest takie łatwe – radzi rzeczniczka lubińskiej policji.
Na oficjalnej stronie internetowej portalu OLX można znaleźć więcej informacji na temat metod działania oszustów. Są tam również przykłady wiadomości oraz fałszywych stron, za pomocą których oszuści starają się zdobyć nasze oszczędności.