Nikt z nami nie rozmawia, nikt nie omawia ważnych dla nas spraw i nie liczy się z naszym zdaniem – narzekają mieszkańcy gminy wiejskiej Lubin. Zebrali siły i powołali Ruch Obywatelski, którego celem jest zorganizowanie referendum i odwołanie rady gminy przed upływem kadencji.
– Jesteśmy zaniepokojeni brakiem pełnych informacji i niewykorzystywania instrumentu, jakim jest konsultacja społeczna – tłumaczy Monika Erkens, pełnomocnik Ruchu Obywatelskiego w sprawie odwołania rady gminy Lubin. – Jak dotąd nie stały się priorytetem publicznej debaty fundamentalne dla nas takie sprawy jak: tzw. ustawa śmieciowa, gminna edukacja i tworzenie gimnazjów, planowane podwyżki opłat za media, budżet gminy, temat łączenia samorządów – wylicza.
Mieszkańcy liczą, że ich inicjatywa rozpocznie publiczną debatę w sprawie partycypacji społecznej i roli, jaką powinna odgrywać w życiu mieszkańców.
– Chcielibyśmy, by nasi przedstawiciele byli aktywni, odważni, zaangażowani, posiadający wiedzę, kompetencje i odpowiedzialność, czego – w naszej opinii- obecna rada nie posiada. Ponieważ wszystkie te problemy dotykają nas bezpośrednio i mogą w wielu przypadkach pogorszyć nasze warunki życia, żądamy odwołania rady gminy, licząc że wybór kolejnych radnych spowoduje wybór osób, rozumiejących misję służenia mieszkańcom, szanujących ich opinie, a przede wszystkim kierujących się ich dobrem – mówi wprost Monika Erkens.
Przewodniczący rady Jerzy Szumański uważa, że zarzuty mieszkańców są krzywdzące dla rady. – Spotykamy się podczas prac komisji, omawiamy wszystko na sesjach, na które każdy może przyjść. Nie możemy z każdą sprawą zwracać się do mieszkańców, bo nie podjęlibyśmy żadnej uchwały – tłumaczy. – Ale jeśli to referendum dojdzie do skutku, to ja nie mam nic przeciwko. Każdy może mieć swoje zdanie i je wyrazić – zapewnia.
Inicjatywa mieszkańców ma jednak swoje pierwsze efekty. Przewodniczący postanowił spotkać się z mieszkańcami i porozmawiać o zaistniałej sytuacji. Od 2 kwietnia rusza cykl zebrań wiejskich z mieszkańcami, gdzie obecni będą urzędnicy oraz sam przewodniczący. – Będziemy rozmawiać nie tylko o referendum, ale też o bieżących sprawach gminy – dodaje.
Harmonogram zebrań publikujemy w załączniku.