Już jutro wielkie święto mieszanych sztuk walki w naszym regionie. W Polkowicach odbędzie się druga edycja gali Muszyński Fight Group. Dzisiaj odbyła się ceremonia ważenia zawodników.
W hotelu Astone w Lubinie stawili się wszyscy wojownicy, którzy jutro podczas gali skrzyżują ze sobą rękawice. Podczas wydarzenia odbędzie się aż trzynaście pojedynków w różnych kategoriach. Organizatorów cieszy szybkie zamknięcie karty walk, dzięki czemu z optymizmem patrzą w przyszłość.
– Na pewno będziemy robić kolejne gale. Już planujemy MFG3, która odbędzie się na początku marca i jeżeli trener będzie zadowolony, to również chce zawalczyć na kolejnych galach. Jeśli chodzi o kibiców, to wszystkie bilety zostały wyprzedane, co mnie cieszy – komentuje zawodniczka Armii Polkowice Ewa Kauch.
Po pierwszej, zakończonej sukcesem gali MFG organizatorzy ponownie stanęli na wysokości zadania, zapewniając publiczności jeszcze szerszą kartę walk. Oprócz zawodowych pojedynków będziemy świadkami starć młodych talentów, a także tych półprofesjonalnych. Odbędzie się także walka pań, w której weźmie udział m.in. wicemistrzyni Pucharu Świata w kickboxingu Ewa Kauch.
– Jestem osobą, która ogólnie myśli pozytywnie, liczę na doping naszych kibiców, więc to mi doda otuchy. Jestem dobrze przygotowana i czekam z niecierpliwością na jutro – mówi Ewa Kauch.
Bez wątpienia wydarzeniem wieczoru będą również walki Kacpra Muszyńskiego czy Patryka Kłaka, którzy podczas pierwszej gali w efektowny sposób pokonywali swoich przeciwników. Po ważeniu dla zawodników jest czas na rozluźnienie i skoncentrowanie się przed walką.
– Przed każdym pojedynkiem ostatnie dwa dni staram się wyluzować, jeszcze nie dać wyjść emocjom, bo one muszą wyjść podczas walki. Dzisiaj trzeba uzupełnić braki po ważeniu – komentuje Mateusz Felkel z Armii Polkowice.
Start gali zaplanowany jest na sobotę, 22 stycznia. Odbędzie się ona w hali Szkoły Podstawowej nr 2 w Polkowicach. Wydarzenie będzie transmitowane na żywo w TV Regionalna.pl, a rozpocznie się od studia o godzinie 18.40.
Pełna karta walk:
Patryk Kłak – Max Koroviakovskyi
Kacper Muszyński – Zsolt Szamkó
