Ceny za śmieci dopiero w maju

14

O śmieciach wiadomo już wszystko, oprócz najważniejszego – ile będziemy płacić. Rada miejska podjęła wczoraj kilka uchwał dotyczących gospodarowania odpadami komunalnymi. Na dziś wiadomo, że wszystkim zajmie się Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji i że ceny mają być naliczane według liczby mieszkańców.

O rewolucji śmieciowej mówi się od dawna. Nowa ustawa nałożyła na samorządy obowiązek uporządkowania gospodarki komunalnej. Wszędzie ma być tak samo, ceny naliczane według konkretnego schematu, a co najważniejsze mniej zapłaci ten, kto będzie segregował śmieci. Pozostali będą mieli dużo drożej.

Takie zmiany mają wejść w życie od 1 lipca, dlatego większość samorządów podjęła już stosowne uchwały. Najpierw ustalili ceny, a teraz będą organizować przetargi na wyłonienie firmy, która zajmie się odbiorem i utylizacją śmieci. Zdaniem władz Lubina to złe posunięcie.

– My postanowiliśmy to zrobić inaczej. Najpierw zorganizujemy przetarg, poznamy rzeczywiste stawki, a potem ustalimy je dla mieszkańców. Pozostałe gminy podały jedynie przybliżone ceny, a po przetargach zapewne trzeba będzie je zweryfikować – tłumaczy Jarosław Wantuła, prezes MPWiK.

Przetarg ma być ogłoszony jeszcze w tym tygodniu, a to oznacza, że nowe stawki za śmieci poznamy w maju. Zmiany już teraz budzą wiele kontrowersji. Mieszkańcy domków jednorodzinnych będą bowiem musieli zaopatrzyć się w cztery pojemniki, gdzie będą umieszczać posegregowane śmieci. – A w bloku będę musiała mieć cztery worki. Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie tego, że potykam się o tych kilka worków. Śmieci oczywiście trzeba segregować i dbać o ekologię, ale uważam, że trzeba znaleźć inne rozwiązanie. Na przykład dać zatrudnienie bezrobotnym, którzy nie boją się brudnych prac i mogliby je segregować – uważa radna Maria Szydłowska.

Ale są też plusy. Stare i niepotrzebne meble czy sprzęty będziemy teraz mogli wystawić przed blok i za darmo zostaną one usunięte przez firmę zajmującą się odbiorem odpadów. Pojawią się też specjalne pojemniki na bioodpady.

Za śmieci będziemy płacić do 14-go każdego miesiąca. Mieszkańcy domków samodzielnie będą regulować należności w MPWiK, w przypadku mieszkańców bloków opłaty zbierać będą spółdzielnie czy zarządcy. Wcześniej trzeba będzie też wypełnić specjalną deklarację, w której trzeba zaznaczyć czy decydujemy się na segregację czy wolimy zapłacić drożej, bo segregować nie będziemy.

I tutaj kolejna wątpliwość. Problem, którego nie rozwiązał jeszcze żaden z samorządów. Jak kontrolować czy śmieci są segregowane, szczególnie wśród mieszkańców wieżowców, gdzie do tego samego pojemnika odpady wrzuca kilkadziesiąt rodzin? – Na pewno będziemy tego pilnować, musimy tylko wypracować jakąś metodę – dodaje Jarosław Wantuła.


POWIĄZANE ARTYKUŁY