Niedługo zima, a nie wszyscy mieszkańcy Lubina posiadają
ogrzewanie swoich mieszkań zasilane z węzła ciepłowniczego. Niektórzy palą
węglem, a jeszcze inni drewnem. Dodatkowo drewno jest niezastąpionym materiałem
budowlanym, które stale drożeje. Na pytanie dlaczego tak jest zapytaliśmy
Piotra Cybulskiego mieszkańca Lubina i jednocześnie członka sejmowej Komisji
Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa
– Jest zbyt mała podaż drewna na rynku w stosunku do
możliwości Lasów Państwowych i mocy przerobowych zakładów drzewnych – tłumaczy Cybulski. – Ponad półtora roku mojego czasu w Parlamencie było
wypełnione pracą, żeby uzmysłowić Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych
potrzebę innego podejścia do gospodarki drewnem. Polskę stać na to, a Lasy
Państwowe będą zmuszone w najbliższym czasie zwiększyć podaż nawet o 100% do
wielkości 60 mln. m. produkcji rocznej. Nasze drzewostany się starzeją, drewno
ulega zgniliźnie i rozkładowi. Zapas na pniu przekroczył już 2mld.200mln m. ,co daje nam czwarte miejsce w
Europie pod względem zapasu i dziewiąte pod względem powierzchni. Kraje
wysokorozwinięte, tj. na przykład Finlandia o zbliżonym przyroście drewna jak w
Polsce, pozyskuje 70 mln. brutto, a w Polsce tylko 34, przy tym samym
przyroście. Zwiększony etat pozyskiwania drewna będzie stymulować gospodarkę w
wielu dziedzinach np. w budownictwie, czy przemyśle meblarskim. Nie bez
znaczenia będzie tu też pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych przy spalaniu
drewna.
Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych, po moich monitach w
tej sprawie, podjęła już decyzje o zwiększeniu limitów cięć. Ta inicjatywa
powinna przynieść pozytywne skutki już w przyszłym roku, a z całą pewnością do
2009 roku. W konsekwencji drewno powinno potanieć, a ten zwiększony limit
powinien zabezpieczyć potrzeby społeczne i gospodarcze kraju. Ucieszy to zapewne budujących własne
domy i amatorów ciepła kominkowego ognia – zapewnia Piotr Cybulski