Było ich dwóch. Teraz nie ma żadnego

41

LUBIN. – Jest wakat na stanowisku sekretarza – przyznaje Tymoteusz Myrda, który przez pół roku w zastępstwie pełnił tę ważną funkcję w starostwie. Ku zaskoczeniu kierownictwa powiatu, po sześciomiesięcznym zwolnieniu lekarskim, do pracy nie stawił się Zdzisław Jakubczyk.

 

– Ostatniego dnia maja wygasła moja umowa w starostwie i zgodnie z przepisami prawa nie mogłem dłużej pełnić tej funkcji. Powróciłem więc do pracy na dotychczasowe stanowisko w MPWiK – tłumaczy Tymoteusz Myrda.

1 czerwca Zdzisław Jakubczyk nie powrócił jednak do swoich zajęć. – Pracownik powinien skutecznie powiadomić pracodawcę, w jakim terminie powraca do pracy – przyznaje Elżbieta Kurek, rzecznik prasowy legnickiego oddziału ZUS. – Wynika to z dyscypliny pracy. Pracodawca musi wiedzieć, co – po zakończeniu zwolnienia lekarskiego – dzieje się z pracownikiem – dodaje.

Sytuacja ma się rozstrzygnąć w najbliższych dniach. Nieoficjalnie mówi się, że absencja Zdzisława Jakubczyka może wynikać z faktu, że orzecznicy z ZUS mogli mu przyznać tzw. zasiłek rehabilitacyjny.

Według przepisów, na zwolnieniu lekarskim nie można przebywać dłużej, jak 182 dni, czyli około 6 miesięcy. Po tym okresie, w zależności od stanu zdrowia pacjenta, pracownik wraca do zajęć służbowych lub kierowany jest na rentę. W nadzwyczajnych sytuacjach może otrzymać zasiłek rehabilitacyjny, który jednak nie może trwać dłużej, jak 12 miesięcy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY