LUBIN. Całoroczna noclegownia prawdopodobnie już w przyszłym roku powstanie w naszym mieście. Prezydent zdecydował właśnie, by przychylić się do wniosku Towarzystwa im. św. Brata Alberta i przekazać mu budynek po zlikwidowanym w lutym Miejskim Ośrodku Profilaktyki i Wczesnej Terapii Uzależnień.
Towarzystwo prowadziło dotąd ogrzewalnię dla bezdomnych lubinian. Kilka lat temu udało się ją uruchomić przy kościele św. Wojciecha na Ustroniu. Od listopada aż do wiosny schronienie mogą tam znaleźć wszyscy potrzebujący.
– Ale potrzeby tego miasta są dużo większe, dlatego złożyliśmy do prezydenta wniosek o przekazanie nam budynku po MOPiWTU. Chcielibyśmy żeby powstała tam noclegownia, która będzie mogła funkcjonować przez cały rok – zdradza Grzegorz Rzeski.
Według założeń towarzystwa schronienie mieliby tam znaleźć nie tylko bezdomni czy wykluczeni społecznie, ale też ofiary przemocy domowej, szczególnie kobiety, które po awanturach często są wyrzucane na bruk.
Rzecznik prezydenta Lubina, Krzysztof Maj, przyznaje, że właśnie ruszyła procedura przekazania budynku. – Opracowywane są szczegóły umowy i zasady, na jakiej budynek przy ulicy Parkowej zostanie przekazany – potwierdza rzecznik.
Na razie wiadomo jedynie, że Towarzystwo im. św. Brata Alberta otrzyma byłą siedzibę MOPiWTU z całym jej wyposażeniem, a tam oprócz biurek, stołów czy krzeseł, są też łóżka pozostałe po izbie wytrzeźwień, które na pewno przydadzą się w noclegowni.