Spowodował kolizję i jak gdyby nigdy nic, ominął poszkodowanego i odjechał z miejsca zdarzenia. Ale ten zapamiętał numery rejestracyjne sprawcy. Kilka minut później te same tablice rozpoznał patrol drogówki. Szybko wyszło na jaw dlaczego kierowca volkswagena uciekł – był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma aż 3,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu!
Do zdarzenia doszło niedawno około godziny 16.00 pod Lubinem. – Jak ustalili policjanci, kierujący osobowym volkswagenem w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu najechał na tył pojazdu marki Fiat i nie wysiadając ze swojego samochodu, ominął poszkodowanego i odjechał w kierunku Wrocławia. Kierowca fiata zapamiętał numery rejestracyjne i całe zdarzenie zgłosił policji – relacjonuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.
Około godziny 21.00, patrolując drogi powiatu lubińskiego, mundurowi zauważyli kierującego volkswagenem. Mężczyzna jechał w kierunku Prochowic.
– Policjanci rozpoznali tablice rejestracyjne sprawcy kolizji drogowej, do której doszło parę godzin wcześniej na terenie gminy Lubin. Mundurowi zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. Od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 33-letni mieszkaniec powiatu legnickiego ma prawie 3,4 promila tej substancji w wydychanym powietrzu. Nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania – dodaje asp. sztab. Serafin.
Funkcjonariusze zatrzymali 33-latkowi prawo jazdy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd – grozi mu kara do dwóch lat więzienia.