LUBIN. – Kończymy okres dziewięcioletnich przygotowań – cieszy się z rozpoczęcia porządkowania terenu pod budowę hali widowiskowo-sportowej prezydent Lubina Robert Raczyński. Właśnie dziś ruszyła rozbiórka budynków, które stoją w miejscu, gdzie już wkrótce ma powstać obiekt.
– Skończyliśmy całą papierologię i rozpoczęliśmy wyburzanie. A gdy skończymy porządkowanie terenu, odbędzie się przetarg, podczas którego wyłonimy wykonawcę hali – mówi Piotr Midziak, dyrektor Regionalnego Centrum Sportowego. – Chcielibyśmy, żeby budynek był gotowy za dwa lata i nasi sportowcy mogli rozpocząć sezon 2013/2014 już w nowym obiekcie – dodaje.
Hala ma mieć 20 metrów wysokości i 60 metrów szerokości oraz 3,8 tys. miejsc siedzących. Będą tam między innymi cztery boiska do squasha oraz parking podziemny dla samochodów.
Według szacunków, budowa kosztować będzie około 50 mln zł. RCS zaciągnie kredyt w banku na ten cel. Inwestorzy mają nadzieję, że uda się zejść z ceny. – Liczymy, że do przetargu przystąpią duże firmy i zaproponują korzystną cenę, mniejszą o kilkanaście lub kilkadziesiąt procent od szacowanej, jak to było w przypadku obwodnicy, którą właśnie kończymy – dodaje prezydent Raczyński.
Rozpoczęte dziś wyburzanie kończy wieloletnie przepychanki, jakie towarzyszyły temu przedsięwzięciu. – Starania o halę zaczęliśmy w 2002 roku. Musieliśmy się ścierać z radnymi, którzy w pewnym momencie wymyślili, żeby budować właściwie poza miastem, przy stadionie piłkarskim – wspomina prezydent Lubina. – W ubiegłym roku jednak mieliśmy wybory i mieszkańcy wybrali nowych radnych. I w mieście, i w powiecie mamy teraz ludzi, którym na sercu leżą potrzeby mieszkańców. Nareszcie udało się więc rozpocząć tę inwestycję – podsumowuje.