Dyby, grabie, widły i kosę przynieśli dziś mieszkańcy Tymowej na sesję rady miejskiej w Ścinawie. Choć dyskusja była burzliwa i popłynęło trochę łez, ostatecznie obyło się bez pójścia na noże z urzędnikami. Emocje wzbudzał jeden punkt w porządku obrad – przekształcenie Szkoły Podstawowej w Tymowej w szkołę filialną podporządkowaną ścinawskiej podstawówce.
Na sesję rady miejskiej przyszło wielu mieszkańców wsi Tymowa. Bali się, że oddział przedszkolny w ich miejscowości zostanie zlikwidowany. Dariusz Stasiak, sekretarz gminy, od razu rozwiał wątpliwości w tej sprawie – chodzi nie o likwidację, a o wyjęcie oddziału spod administracji Szkoły Podstawowej w Tymowej. Placówka pozostanie w tym samym miejscu, formalnie jednak stanie się oddziałem przedszkola publicznego w Ścinawie.
Spore emocje wzbudziła też sprawa Szkoły Podstawowej im. Orląt Lwowskich w Tymowej. Rodzice postanowili murem stanąć za placówką, nie chcąc jej likwidacji.
– Nie mam dobrego zdania na temat tego pomysłu. Zamykają tak dużą szkołę, która ma ponad pięćdziesiąt lat – mówi Halina Chałupa, sołtys Tymowej.
– Sprzeciwiamy się dziwnym ustaleniom gminy. Likwidowanie wszystkiego, co się da i zastępowanie tego centrami kultury, jest według nas nielogiczne – twierdzi Tomasz Mularczyk, członek rady sołectwa Tymowej.
Po raz kolejny sekretarz starał się tonować emocje zgormadzonych. Jak przekonywał, w tym przypadku również nie chodzi o likwidację placówki, a jedynie o zamiar jej reorganizacji. Dzieci uczęszczające do klas 4, 5 i 6 miałyby zostać przeniesione do Szkoły Podstawowej nr 3 w Ścinawie. Uczniowie klas 1, 2 i 3 oraz dzieci z oddziału przedszkolnego pozostaną w Szkole Podstawowej w Tymowej. Skąd ta zmiana? Jak wyjaśnia Darusz Stasiak, nie chodzi o oszczędzanie, ale o zapobieganie kolejnym wydatkom.
– 5,4 mln zł to przychody z subwencji oświatowej. Drugie tyle gmina dołożyła do oświaty w 2015 roku – wylicza Dariusz Stasiak. – Nie ma tutaj jakiejś istotnej przedsiębiorczości, która przynosiłaby dodatkowe dochody do budżetu gminy. Z dnia na dzień nie da się jej wykreować. Do tego dochodzi jeszcze zapowiadana likwidacja gimnazjów. Gmina będzie musiała ponieść koszty obsługi tej zmiany. Chcemy się przed tym zabezpieczyć już teraz, dlatego fundamentalnym założeniem przygotowanej przez nas reformy jest stworzenie zespołu placówek oświatowych
– Decyzja, związana z reorganizacją oświaty na terenie gminy Ścinawa, jest konsekwencją dwóch rzeczy. Po pierwsze zaniedbań, jakich dopuściły się poprzednie władze. Po drugie to kwestie czysto ekonomiczne, związane z racjonalnością wydatkowania środków budżetowych. To trudna decyzja i ubolewam, że musimy ją podjąć – przyznaje Krystian Kosztyła, burmistrz Ścinawy.
Samorządowcy zapowiadają, że przygotowali tę reformę w taki sposób, aby żaden z nauczycieli z Tymowej nie stracił pracy: – Godziny nadliczbowe, które obecnie w dużej ilości występują w Szkole Podstawowej nr 3 w Ścinawie, zostaną zagospodarowane przez pełne etaty nauczycieli z Tymowej.
Mieszkańcom Tymowej ciężko było zaakceptować argumenty sekretarza gminy i burmistrza. Nie zgadzała się z nimi także część radnych. Ostatecznie uchwała została przyjęta. Projekt poparło dziewięciu radnych, pięciu było przeciwnych, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.