Burmistrz z absolutorium, radnych czeka referendum

2126

Burzliwy przebieg miała dzisiejsza sesja rady w Ścinawie. Rajcowie dyskutowali nad sprawozdaniem o stanie gminy i jej zeszłorocznym budżetem. Zwieńczeniem tej debaty było głosowanie nad udzieleniem burmistrzowi wotum zaufania i absolutorium.

Fot. BM

Podsumowując swoją ubiegłoroczną pracę burmistrz Krystian Kosztyła wylicza zrealizowane i planowane inwestycje, m.in. doprowadzenie gazu ziemnego do Ścinawy, budowę parkingu-statku i świetlicy w Parszowicach, przebudowę ul. Wołowskiej, prace projektowe dla remontów lokalnych dróg oraz rewitalizacji rynku i zieleni miejskiej. W tym roku rozpocznie się jeden z największych projektów infrastrukturalnych w gminie – budowa kanalizacji, na którą pozyskaliśmy blisko 60 mln wsparcia unijnego.

– Właśnie wyłoniliśmy wykonawców na pierwsze sześć miejscowości, a 24 sierpnia otwieramy oferty w przetargu na kolejne cztery. Niedługo będziemy ogłaszać przetarg na ostatnie wsie – wylicza Kosztyła. – Do 2022 r. chcemy skanalizować czternaście miejscowości. W zakres tej inwestycji wchodzi też przebudowa oczyszczalni ścieków, a także nowe nawierzchnie ulic.

Krystian Kosztyła (fot. BM)

Do beczki miodu wkradła się jednak łyżka dziegciu – wczoraj Komisarz Wyborczy w Legnicy ogłosił, że 4 października w Ścinawie przeprowadzone zostanie referendum w sprawie odwołania obecnej rady miejskiej. Inicjatorami referendum jest grupa mieszkańców, którym nie podoba się sposób zarządzania gminą.

– W gminie dzieje się bardzo źle. Dług w gminie rośnie w tempie lawinowym – na koniec tego roku sięgnie grubo ponad 50 milionów. Według wieloletniej prognozy finansowej na koniec tej kadencji, czyli w roku 2023, będzie wynosił ponad 72 mln – wyjaśnia Paweł Kowalski, inicjator referendum. – Z takich długów gmina już nie wyjdzie. Staną wszystkie inwestycje, nic już nie będzie się działo.

Paweł Kowalski (fot. BM)

Krystian Kosztyła wskazuje, że sposób wykonania ubiegłorocznego budżetu został pozytywnie oceniony przez Regionalną Izbę Obrachunkową, co jest dowodem na to, że gminne finanse prowadzone są prawidłowo, a bez sięgania po pożyczki i kredyty ścinawski samorząd nie byłby w stanie pokryć wkładu własnego wymaganego przy inwestycjach finansowanych z funduszy zewnętrznych.

Jego przeciwnicy przyznają, że kadencję poprzednika Krystiana Kosztyły, Andrzeja Holdenmajera, w gminie cechowała stagnacja. Dzisiaj jednak krytykują też samego Kosztyłę, który na fotelu burmistrza zasiada drugą kadencję.

– Krystian Kosztyła jako burmistrz miał potężne zaufanie – 82 procent. To dużo o nim świadczy. Roztrwonił to i myślę, że gdyby dziś doszło do przyspieszonych wyborów na burmistrza, to odpadłby w pierwszej turze z minimalnym poparciem – uważa działacz.

Fot. archiwum

– Myślę, że są to osoby, które są zawiedzione swoimi wynikami w ostatnich wyborach lub wspierają kandydatów, którzy nie dostali się do rady miejskiej i dzisiaj próbują te losy odwrócić, żeby nie czekać trzy lata do następnych wyborów. To próba wprowadzenia zamieszania i odwrócenia kart zanim my przystąpimy do tych dużych inwestycji – odpiera burmistrz Ścinawy.

Argumenty, które podają inicjatorzy referendum, powtarzał podczas dzisiejszej sesji opozycyjny radny, kwestionując m.in. decyzje o wydatkowaniu pieniędzy na niektóre inwestycje, jak zakup odrzańskiego statku czy renowacja schroniska „Pałacyk”, w ktorym obecnie mieści się schronisko młodzieżowe. Finalnie jednak Krystian Kosztyła otrzymał za swoją ubiegłoroczną pracę i wotum zaufania, i absolutorium. Spośród obecnych podczas głosowania 12 radnych, za było 10, jeden wstrzymał się od głosu, jeden był przeciw.

Pracę radnych ocenią natomiast mieszkańcy w referendum.


POWIĄZANE ARTYKUŁY