Ugodą zakończyła się dzisiejsza rozprawa, na której spotkali się przewodniczący Rady Miejskiej w Lubinie Marek Bubnowski oraz przewodniczący Stowarzyszenia Lubin 2006, Tymoteusz Myrda. Na mocy porozumienia, zawartego przed Sądem Okręgowym w Legnicy, szef prezydium lubińskiej rady zobligowany został do zamieszczenia publicznego sprostowania.
– Prostuję nieprawdziwą informację, upublicznioną w Radiu Elka w dniu 16 września 2009 roku, jakoby prezydent miasta Lubina Robert Raczyński odpowiedzialny był za dziurę w rynku i ta odpowiedzialność była powodem przeprowadzenia referendum lokalnego. Marek Bubnowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Lubinie – tej treści komunikat radny miejski ma zamieścić w ciągu najbliższych pięciu dni na antenie stacji radiowej.
Dwa tygodnie temu, właśnie w wypowiedzi dla tego radia, Marek Bubnowski błędnie poinformował słuchaczy o powodach rozpisania referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta. Jedynym powodem, dla którego faktycznie rozpisano referendum jest brak absolutorium, którego rada nie udzieliła gospodarzowi miasta. Tymczasem ze słów radnego wynikało, że przyczyna jest zgoła inna.
Ta wypowiedź skłoniła Tymoteusza Myrdę, szefa Stowarzyszenia Lubin 2006, do skierowania sprawy do sądu w trybie wyborczym. Robert Raczyński jest bowiem kandydatem tego ugrupowania na prezydenta miasta, stąd organizacja kierowana przez Tymoteusza Myrdę mogła być stroną w postępowaniu sądowym.
W wyniku mediacji sędziego Zbigniewa Juszkiewicza, mecenas Ireneusz Kulczyński, który reprezentował Lubin 2006, zgodził się odstąpić od żądania, by Marek Bubnowski prostował swe słowa aż w ośmiu redakcjach: prasy, radia i telewizji. Strony porozumiały się, że sprostowanie ma się ukazać – jako płatne ogłoszenie – jedynie na falach radia, w którym radny udzielił wywiadu.
Ugoda zamyka sprawę i nie przysługuje od niej odwołanie. Tuż po wyjściu z sali rozpraw, Marek Bubnowski nie chciał komentować treści sprostowania, do którego został zobligowany przez sąd.