Rozgrywki Grupy „F” o miejsca 9-13 w Lidze Kadetek, wyglądają jak pojedynki o złoty medal. Jak podkreśla kapitan UKPS Lubin, nie ma w tym nic dziwnego. – Nikt nie chce zająć ostatniego miejsca – podkreśla zawodniczka. Za nami 9 seria spotkań. Na własnym terenie podopieczne Przemysława Cedro zmierzyły się z liderkami z Brzegu Dolnego.
Lubinianki na parkiecie Zespołu Szkół Sportowych prezentowały naprawdę ładną zagrywkę. Oko kibica cieszyły asy serwisowe Anny Cepińskiej czy Alicji Hyrczak. Niestety lubinianki gorzej spisywały się na przyjęciu. Ekipa Piotra Zaczkiewicza dodatkowo brylowała przy siatce i bezlitośnie wykorzystywała błędy własne gospodyń. UKPS Lubin przegrał spotkanie 0:3 i przed następną konfrontacją dziewczęta mają duży materiał do przeanalizowania.
– Co prawda walka o miejsca dziewięć – trzynaście nie jest dla mnie szczytem marzeń, bo tak szczerze liczyłem na grę o wyższe lokaty, ale stało się inaczej i trzeba podjąć rękawice w tej grupie o niższe miejsca. Mecz z Lubinem ciekawy i emocjonujący. Na pewno w miarę wyrównany. Ja pokombinowałem składem. W zasadzie grałem Młodziczkami – podkreśla Piotr Zaczkiewicz, szkoleniowiec Kadetek MKS Rokity Brzegu Dolnego.
– Zdecydowanie zawsze jest nad czym pracować, a szczególnie kiedy nie wykonujemy założeń, o jakich rozmawialiśmy przed meczem i nie realizujemy tego. Na zajęciach wszystko wygląda idealnie, łącznie z zagrywką. Nie możemy tego niestety wdrożyć w meczu ligowym. Wiem, że stać moje zawodniczki stać na więcej. Niestety popełniamy za dużo błędów, po których przegrywamy mecze – przyznaje Przemysław Cedro, szkoleniowiec UKPS Lubin.
Dziesiąta kolejka, to dla lubinianek mecz z KS Milicz. Spotkanie zostanie rozegrane 21 stycznia na terenie rywalek UKPS.
Fot. Mariusz Babicz
