Brytyjka, Dunka i Polka uczą lubinian

12

A, e, i, o, u, mii, mii – takie dziwne dźwięki dobiegają z jednej z sal Muzy. Brytyjka, Dunka i Polka uczą grupkę lubinian śpiewać gospel. Wyniki ich pracy będzie można usłyszeć w niedzielne popołudnie, na specjalnym koncercie.

 

Nie pierwszy raz odbywa się ta radosna lekcja śpiewu. Lubinianie śpiewać gospel uczą się już po raz czwarty. – Co roku zgłaszają się nowi chętni, ale mamy też i stałą grupę, która zapisuje się na każde warsztaty gospel – mówi Zbyszek Hanaczewski, organizator imprezy.

W tym roku, mimo iż warsztaty zostały przesunięte o cały miesiąc, chętnych do nauki nie zabrakło. Zgłosiło się czterdzieści osób. – Ze względu na żałobę narodową, przesunęliśmy zajęcia na maj. Kilkoro uczestników, zazwyczaj tegoroczni maturzyści, musiało więc zrezygnować z warsztatów. Mają ważniejsze rzeczy w tej chwili na głowie – dodaje z uśmiechem Hanaczewski.

Organizatorzy musieli nieco zmienić plany. Jeden z wokalistów, który miał prowadzić tegoroczne zajęcia, Brytyjczyk Sebastian Rey, ze względu na przesunięcie terminu, nie mógł dotrzeć na zajęcia. Przy jednym utworze zastąpi go więc lubinianin Piotr Łopaciński, który prowadzi w mieście chór gospel.

Punktualnie o 9 rozpoczęły się zajęcia.

– Rozluźnijcie się. Teraz się rozgrzejemy – rozpoczęła pochodząca z Krakowa Paulina Knapik. – Jestem w Lubinie po raz trzeci i bardzo się z tego cieszę. A teraz weźmy się do pracy.

Po niej pałeczkę przejęła czarnoskóra Brytyjka Elanie Simpson. A później pół Dunka, pół Polka Eva Maria Bjerager. Dziś będą cztery próby, jutro dwie. Na koniec uczestnicy zaprezentują to, czego się nauczyli. O 17 w Muzie rozpocznie się koncert. Przyjść na niego może każdy. Bilety kosztują 10 zł. Cały dochód z ich sprzedaży przekazany zostanie na budowę warsztatów terapii zajęciowej stowarzyszenia Równe Szanse.


POWIĄZANE ARTYKUŁY