W szeregach drużyny rezerw Zagłębia Lubin nastąpiła spora rotacja. Wielu znakomitych zawodników opuściło miedziowe mury i ruszyło w Polskę. Paweł Oleksy, Adrian Błąd, Mateusz Bartków, Patryk Bryła, Szymon Skrzypczak, Adrian Krysian czy Damian Primel nabierają doświadczenie w zespołach senioralnych. Lubin opuściło więc sporo utalentowanych graczy, ale równie dużo gra dalej w miedziowym klubie.
Po zwycięstwach nad Legią Warszawa, Lechem Poznań oraz Wisłą Kraków podopieczni Tomasza Bożyczki i Pawła Karmelity mogą chwilę odetchnąć. Ale dosłownie chwilę. Mówi szkoleniowiec Zagłębia, Tomasz Bożyczko. – Trzeba będzie bardziej zmotywować chłopaków, aby z tymi słabszymi zespołami nie odpuszczali. Nie chcę żeby wyglądało to tak, że z silnymi wygrywamy, a nagle z beniaminkiem ligi przegrywamy mecz. Nasz zespół gra coraz lepiej i widzę, że nowi chłopcy dogadują się z weteranami. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Kolejny przeciwnik miedziowych w ramach Młodej Ekstraklasy to beniaminek, Podbeskidzie Bielkso-Biała. I choć zespół ten przegrał pierwsze dwa mecze w nowym sezonie (PBB 0:2 GKS Bełchatów, Widzew Łódź 3:2 PBB) to oczywistą sprawą jest, że swojego przeciwnika pod żadnym pozorem nie należy lekceważyć. – Ten mecz nie będzie łatwy. My jedziemy do nich jako lider rozgrywek i podejrzewam, że Podbeskidzie będzie chciało nas zatrzymać jako pierwsze w lidze. – Mówi szkoleniowiec miedziowych.
Mecz odbędzie się w niedzielę o godzinie 11.00.