Bożyczko: Laby nie będzie

13

Piłkarze Zagłębia Lubin Młodej Ekstraklasy zakończyli sezon na drugim miejscu z dorobkiem 59 punktów. Tym razem tytuł mistrzowski wywalczyła Legia Warszawa, która zdobyła 67 punktów. Cieszy jednak fakt, że miedziowi po raz kolejny są w ścisłej czołówce rozgrywek.

Ten sezon, to przede wszystkim spore rotacje w zespole. Niektórzy zawodnicy grali w pierwszej drużynie, inni porozchodzili się do pierwszoligowców. Posiłkowaliście się więc Juniorami Młodszymi i Starszymi. Jak ocenia pan komunikacje w ekipie Młodej Ekstraklasy po tych zmianach?

Tomasz Bożyczko: Ci, którzy pozostali w Młodej Ekstraklasie, trafili na bardzo fajną grupę chłopaków, która nie odstaje i to będzie przyszłość naszego Zagłębia. Fajnie wkomponowali się w zespół młodzi chłopcy, a do tego dobry kierunek wyznaczyli starsi zawodnicy. Ci doświadczeni, którzy zdobywali już złoty medal.

W dalszym ciągi Zagłębie w czubie tabeli.

TB: Na pewno ciężko jest zdobywać rok po roku mistrzostwo Polski, tym bardziej, że skład zmienił się diametralnie. Jest więc ważne, że potrafiliśmy udźwignąć ten ciężar tych wcześniejszych złotych medali.

Nie tylko w spotkaniu z Podbeskidziem, ale i we wcześniejszych, na medal zawsze spisują się bramkarze, których w Zagłębiu są bardzo silnym punktem.

TB: Racja. Mamy bardzo dobrych bramkarzy. Mamy chłopaków, którzy ciężko pracują i jest duża, a zarazem zdrowa rywalizacja. Każdy musi sobie zdawać sprawę z tego, że musi poczekać na swoją szanse, bo to z bramkarzami różnie bywa. Wiadomo, że na tej pozycji może grac tylko jeden zawodnik. Pozostaje być cierpliwym, ciężko pracować i słuchać się rad starszych kolegów i tak jak Amadeusz Skrzyniarz w dwóch ostatnich spotkaniach zaliczył dwa wspaniałe występy.

Teraz będzie trochę odpoczynku, takiej przysłowiowej laby?

TB: Laby jako takiej nie będzie, bo ja i większość tych chłopaków mamy przed sobą kolejne spotkania w Juniorach Starszych i Młodszych. Tam chcemy walczyć o konkretne wyniki. Z mojej strony i tych chłopców, którzy weszli do Młodej Ekstraklasy, pojawią się ponownie na boiskach i będą walczyli o najwyższe cele.


POWIĄZANE ARTYKUŁY