W parku Wrocławskim pojawili się niecodzienni goście. Przy stawie zamieszkała bobrza rodzina. To właśnie te zwierzaki wydeptały wyraźną ścieżkę w trawie prowadzącą aż do pobliskiej rzeczki, którą zauważył jeden z naszych Czytelników.

– Co to za dziwny ślad? – pyta w mailu do naszej redakcji lubinianin, dołączając zdjęcie.
Tę ścieżkę zauważyli już także pracownicy lubińskiego zoo. Okazuje się, że stworzyły ją bobry.
– Bobry pojawiają się u nas sporadycznie od 2015 roku, jednak ostatnio wyraźniej widać ich obecność. Ścinają wierzby w okolicach stawu. Próbują się też dobrać do większych drzew – przyznaje dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej Agata Bończak. – Jest to gatunek, który dostosowuje otoczenie do swoich potrzeb i o ile w naturze jest to w porządku, to u nas już niekoniecznie. Na razie żyjemy w zgodzie i obserwujemy bobry – dodaje.
Jak mówią pracownicy lubińskiego zoo, w parku zamieszkała para dorosłych bobrów i jeden młody. Nie jest łatwo je dostrzec, ponieważ bobry wiodą nocny tryb życia. Pozostawiają po sobie jedynie ślady, jak chociażby ta ścieżka zauważona przez jednego z naszych Czytelników.
Pozostaje mieć nadzieję, że nie wyrządzą zbyt dużych szkód w parku, bo wtedy trzeba będzie poszukać dla nich innego domu.
Bobrza rodzina z parku Wrocławskiego to nie jedyni przedstawiciele tego gatunku, jacy przywędrowali do Lubina. W ubiegłym roku dorosła bobrzyca zadomowiła się… przed jednym z lubińskich bloków przy ulicy Cedyńskiej. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Fot. MRT i Czytelnik